Elder Scrolls Online wraca do korzeni. Przed wami nowy rozdział gry - High Isle
A z Path of Exile szybciutko przechodzimy do Elder Scrolls Online, które również miało swoją konferencję i które również zapowiedziało nowy dodatek.
Zgodnie z przeciekami, które od wczorajszego wieczora krążyły po necie, nowe rozszerzenie/rozdział ESO nazywa się “High Isle” i zabierze nas do miejsca, które nigdy, powtarzam, nigdy nie gościło w żadnej innej grze z serii Elder Scrolls.
Tym rozdziałem Zenimax chce wrócić do korzeni ESO. Zamiast ratowania świat od złych mocy, mamy skupić się na historii, fabule, politycznych konfliktach oraz wojnach frakcji, które zawsze były ważną częścią tej serii.
“Legacy of the Bretons” (bo tak nazywa się tegoroczna przygoda) rozpocznie się w marcu od DLC – Ascending Tide z dwoma nowymi dungeonami…
Ale wisienką na torcie i najważniejszym wydarzeniem będzie premiera wspomnianego dodatku “High Isle” – 6 czerwca (dla PC i Mac). To wtedy odwiedzimy tajemnicze wysepki z archipelagu i zbadamy ich historię. Oczywiście z całym dobrodziejstwem contentu, czyli nowymi Delve, Public Dungeonami, World Bossami oraz zadaniami.
Przemierzaj oszałamiające białe klify, majestatyczne zamki i niebezpieczne dżungle, napotykając rycerskie społeczeństwo Bretonów.
Odkryj tajny zakon rycerzy pod wodzą tajemniczego Władcy Wstąpienia, który grozi zakłóceniem rozmów pokojowych w ramach trwającej Wojny Trzech Sztandarów i skazuje Tamriel na niekończący się konflikt.
Elder Scrolls Online doczeka się także swojego… Gwinta. Czyli wbudowanej kolekcjonerskiej gry karcianej o nazwie “Tales of Tribute”.
W karciankę będziemy się mogli bawić w wirtualnych tawernach, poprzez bezpośrednie wyzwanie innego gracza lub przy pomocy specjalnej wyszukiwarki meczu.
Mają istnieć rankingi z nagrodami, a nawet możliwość zabawy… Single-Player, czyli grania na boty/NPC.
Inne nowości:
- Nowy trial/rajd – Dreadsail Reef
- Dwójka nowych kompanów – Ember oraz Isobel
- Nowe World Eventy (losowe zdarzenia w otwartym świecie) – Volcanic Vents
- Nowy rodzaj nagród – Treasures of High Isle
TUTAJ przeczytacie więcej o “High Isle”, a TUTAJ złożycie zamówienie na dodatek. Ceny zaczynają się od ~150 złotych.
***
A jako że w ESO mam ponad 1200 przegranych godzin, to mogę pokusić się na trochę prywaty.
Otóż Zenimax – w końcu – znalazło chyba pomysł na swojego MMORPG. Zamiast bawić się w super end-game’owe, hardkorowe treści, postawiło na casualowe doświadczenie, w którym nie ma wyścigu szczurów i nie ma parcia na bycie najlepszym.
ESO to gra, w której można się wyluzować, pozwiedzać świat, porobić interesujące questy lub zakosztować mnóstwa pomniejszych aktywności. Wprowadzenie karcianki, a wcześniej Archeologii, tylko potwierdza moje słowa.
I jak widać to skutkuje, bo ESO przekroczył barierę 20 milionów graczy i od bardzo dawna znajduje się w czołówce najlepiej sprzedających się gier MMO na Steamie.