Epidemia, która zabiła 4 miliony postaci World of Warcraft wróciła do gry?!
13 września 2005 roku w Azeroth miała miejsce wirtualna epidemia (Corrupted Blood Incident), która doprowadziła do śmierci 4 milionów postaci World of Warcraft.
Wszystko zaczęło się od pewnego bossa, który rzucał na nas debuffa („Corrupted Blood”) zadającego pewną ilość obrażeń. Normalnie takie osłabienie powinno szybko minąć, ale z powodu wspomnianego już buga, „Corrupted Blood” zarażał nie tylko graczy, ale także pety, a nawet NPC-ków, co doprowadziło do wielkiej zbiorowej tragedii. Postacie AI służyły jako inkubator. Nie mogły zginąć, ale wciąż mogły zarażać żywych graczy.
Było to tak bezprecedensowe wydarzenie, że zwróciło uwagę epidemiologów oraz organizacji zajmujących się walką z terroryzmem. “Corrupted Blood Incident” posłużył również jako model badań podczas walki z koronawirusem w 2020/2021 roku.
***
No dobra, ale dlaczego wspominamy o tym teraz – prawie 20 lat pod tamtym wydarzeniu?
Bo błąd związany z Corrupted Blood powrócił do gry w ramach World of Warcraft Classic Season of Discovery. Choć nie do końca wiadomo, czy rzeczywiście jest to błąd-błąd, czy jednak celowa zagrywka Blizzarda.
Fakty są jednak takie, że jeden z graczy zdołał “wynieść” debuffa poza instancję i zarazić innych graczy w mieście Stormwind, co widać na poniższym wideo. Co prawda “epidemia” rozprzestrzenia się wolniej i nie jest tak zabójcza, ale jednak są ofiary tego “błędu”.
Ale czy rzeczywiście mówimy o błędzie? Prawdopodobnie tak. Na razie wiadomo tylko o jednym przypadku takiego incydentu (na europejskim serwerze Living Flame).
Ponadto nie sądzimy, aby Blizzard – w dobie WoW HC – decydował się na powrót Corrupted Blood Incident. Na hardkorowych serwerach mielibyśmy masakrę, a na Reddit jeden wielki płacz, który pewnie skończyłby się rollbackiem i przywróceniem postaci do życia.
Dlatego traktujmy to jako odosobniony bug-ciekawostkę.