"Eternal Magic nie ukradło niczego z WoW-a i Guild Wars 2" - tak twierdzą wydawcy gry
Wydawcy Eternal Magic przyjęli ciekawą linię obrony w związku z ostatnimi rewelacjami, jakoby ich gra ukradła pewne elementy z World of Warcraft, Guild Wars 2 i innych tytułów.
Według nich, podobieństwa pomiędzy Eternal Magic a wspomnianymi tytułami, to przypadek.
Twórcy Eternal Magic nie ukradli niczego innym programistom. Możesz znaleźć wiele podobnych elementów w znanych i lubianych grach.
Dołożymy wszelkich starań, aby zapewnić naszym graczom jak najlepsze wrażenia z gry i życzymy blogerowi (chodzi o Rosjanina, który rozpoczął aferę na YT), który oskarża Eternal Magic o plagiat, tylu subskrybentów, ile zechce. ”
Aha, czyli podobny schemat battlegroundów w Eternal Magic i World of Warcraft to przypadek. Przypadkowo też Eternal Magic zawiera takie same ikonki umiejętności, co Guild Wars 2. Nie mówiąc o animacjach walki czy ruchu postaci (to akurat nawiązanie do Blade & Soul).
Można wierzyć w przypadki, ale nie takie.
Niektóre gry rzeczywiście przypominają inne (szczególnie te popularniejsze), ale Eternal Magic posunęło się o krok, baa, trzy kroki za daleko.
Z drugiej strony, co mają mówić wydawcy Eternal Magic? Wiadomo, że będą bronili swojego tytułu. Nie przyznają przecież: „sry, macie rację, nie chciało nam się wymyślać nic nowego, więc ukradliśmy assety”.