FFXIV musi być popularne, skoro Microsoft tak bardzo chce ten tytuł na Xbox

Final Fantasy XIV od lat dostępne jest na PC oraz konsolach z rodziny PlayStation. Niemniej w tytuł ten nie pogramy na żadnym przedstawicielu Xboxa, chociaż wkrótce może to ulec zmianie. Phil Spencer poinformował bowiem, że nie odpuści kwestii przeniesienia tego MMORPG-a na konsole Microsoftu i będzie walczył, aby Square Enix w końcu uległo.

Trzy lata temu Phil Spencer poinformował, że chciałby, aby w Final Fantasy XIV dało się zagrać na Xbox. Było to w czasie, gdy Microsoft z Sony zaczęli znacznie chętniej zezwalać na wspólny cross-play. Upłynęło sporo wody w Wiśle i temat wciąż nie został rozwiązany, ale nie oznacza, że zapomniany – Phil Spencer znowu go poruszył.

Szef Microsoftu chce widzieć gry z serii Final Fantasy na swoich konsolach i wyraźnie zaznaczył, że dotyczy to zwłaszcza Final Fantasy XIV. Podkreślił wręcz, że ten MMORPG w końcu pojawi się na konsolach Xbox i jest przekonany, że nastąpi to szybciej niż później. Zwłaszcza, że ma dobre relacji z Yoshi-P, który również ponoć jest do tematu optymistycznie nastawiony. Wisienką na torcie byłby właśnie cross-play pomiędzy konsolami oraz PC.

Co to oznacza dla graczy? Właściwie nic szczególnego poza tym, że Final Fantasy XIV pewnie kiedyś zawita na Xboxy, ale kiedy? Tego nie wiadomo, więc nie nastawiajcie się na nic konkretnego. Dobrze jednak wiedzieć, że Microsoft pamięta o tym tytule, bo to jedynie podkreśla jego znaczenie oraz rolę na rynku MMORPG-ów.