Final Fantasy XIV jest grą wolną od boterów
Nawet w tak szanowanym MMORPG-u jak Final Fantasy XIV istnieją osoby (chociaż nie powinniśmy ich nazywać osobami, tylko gorszymi określeniami), które nie przestrzegają regulaminu gry i którzy psują zabawę innym osobom. "W każdym stadzie znajdzie się przynajmniej jedna czarna owca".
Dlatego pewnie ucieszy wam informacja o nowym banhammerze, który pozbył się z serwerów FFXIV prawie 4,1 tys. oszustów.
Ciekawie wygląda jednak podział banów za poszczególne występki. Aż 4 tys. osó to gracze ukarani za RMT (Real Money Trade, czyli popularny gold-selling), a tylko dziewięciu (!!!) „biednych" użytkowników zostało złapanych na używaniu nielegalnych programów (czterech otrzymało perma, pięciu tymczasowego bana).
Można więc rzec, że Final Fantasy XIV jest grą wolną od boterów. Podobno, bo oficjalne komunikaty to jedno, a serwerowa rzeczywistość to drugie.
Z dwojga złego wolę jednak, żeby po FFXIV biegali gold-sellerzy niż boterzy. Wy pewnie też.
Wstęp do FFXIV kosztuje 40 zł (+ miesięczny abonament). Możecie jednak skorzystać z darmowego triala (TUTAJ), który zapewnia zabawę do połowy podstawowego contentu.