Final Fantasy XIV święci triumfy. Rekordy graczy i kolejki
Ale przecież premiera nowego dodatku dopiero we wtorek? To prawda, ale wczoraj wystartował Early Access, który pozwolił wszystkim pre-orderowocom wejść na serwery. Czyli de facto większości, przeważającej większości obecnych graczy FFXIV (chyba tylko jakieś niedobitki czekają na zakup).
I mimo, że premiera “Dawntrail” – pod względem przygotowania serwerów – okazała się nieporównywalnie lepsza niż premiera “Endwalker”, to jednak – kolejny raz – nie doceniono “mocy” fanów.
Najpopularniejsze Centra Danych (od Japonii, Europę, po Amerykę Północną) osiągnęły limity graczy, więc Square Enix zaleca korzystanie z Data Center Travel w celu wybrania innego świata, na którym są jeszcze wolne miejsca.
Jeśli jednak za wszelką cenę chcecie grać na “takim, a nie innym” serwerze, to musicie się niestety liczyć z długimi kolejkami.
️
Ogromne zainteresowanie FFXIV widać także po wynikach na Steamie.
Wczoraj wieczorem osiągnięto tam 92 tysięcy równocześnie zalogowanych osób, co było tylko o trzy tysiące gorszym wynikiem niż historyczny rekord Final Fantasy XIV z grudnia 2021 roku (wówczas złożyła się na to premiera “Endwalker”, COVID-owy czas i zainteresowanie największych streamerów na czele z Asmongoldem).
Idziemy o zakład, że dziś lub jutro rekord zostanie pobity.
Można też zaryzykować stwierdzenie, że Final Fantasy XIV to obecnie najpopularniejszy MMORPG na świecie (przynajmniej do momentu premiery “The War Within” w World of Warcraft).
90k na Stamie to tylko mała część faktycznej liczby playerów. Większość PC-towców bawi się poprzez normalnego Launchera. Mamy też dwie konsolowe wersje + cały region Japonii, z którego nie ma danych, a z którego pochodzi prawdopodobnie największa baza fanów FFXIV.