Fortnite ma 40 milionów graczy i 2 miliony jednocześnie grających
To ciężki tydzień dla Epic Games. Deweloperzy musieli zmierzyć się z błędem, pozwalającym wpaść pod mapę i zabijać bezkarnie innych graczy. Do tego na prośbę społeczności wyłączono Friendly Fire, przez co druga strona obozu wylała na twórców wiadro skarg. Jakby tego było mało, pewien cwaniak kradł wirtualną walutę z gry. Jak zatem sami widzicie, działo się!
To jednak nie przeszkodziło deweloperom, aby pochwalić się statystykami. Wczoraj minęło 100 dni od kiedy świat ujrzał Fortnite Battle Royale. W tym czasie gra wzbogaciła się o masę aktualizacji, a jej popularność ciągle rośnie. Epic Games informuje, że aktualnie Fortnite ma 40 milionów graczy oraz udało się przebić próg 2 milionów jednocześnie grających.
Warto jednak pamiętać, że Fortnite dostępne jest na obu konsolach, poza tym to darmowy tytuł. Oprócz tego należy zwrócić uwagę na fakt, ze Epic Games podając te informacje nie dzieli społeczności na graczy early accessowej podstawki oraz zawodników Battle Royale. Nie mam jednak zamiaru umniejszać ich osiągnięć – gratulacje!
Twórcy mają chrapkę na więcej:
„To put it in context, some of the folk around the office are saying hey, we could be the biggest Battle Royale game in the western world, which is crazy. Some people are saying we could be the biggest and best-played game [full stop] in the western world.”
Tak, Epic Games chciałoby, aby Fortnite był najpopularniejszym Battle Royalem na Zachodzie. Patrząc po liczbach jest to możliwe, chociaż wydaje mi się, że rozbiją się o skałę zwaną Playerunknown's Battlegrounds.