Gabe Newell był farmerem golda w World of Warcraft

Dodany przez PefriX ponad 4 lata temu
6 8383
Gabe Newell był farmerem golda w World of Warcraft

Ostatnimi czasy głośno jest o Valve. I nie, nie chodzi o Artifact, ale o szalenie dobrze ocenianie Half-Life: Alyx, które przez wielu nazywane jest nową jakością/przyszłością technologii oraz gier VR, a niektórzy nawet pokusili się o użycie zakazanego słowa „next-gen”. Ciekawe, co z tego wyniknie!

Wracając jednak do tematu, Valve ma swój czas antenowy i media wykorzystują okazję, aby podpytać Gabe’a „Gaben” Newella o różne rzeczy. Wiemy już, że twórca Steama nie był zadowolony z Artifactu, do tego twierdzi, że Matrix jest bliżej niż dalej (wspominał nawet o graniu w gry za pomocą mózgu), a teraz dowiadujemy się, że parał się farmieniem golda w World of Warcraft.

Brzmi niesamowicie prawda? Milioner, wizjoner, twórca wielkich hitów, osoba odpowiedzialna za Steama, czyli platformę, która ma (miała?) monopol na cyfrowe wydawanie gier. Czemu zatem miałby dorabiać sobie na farmieniu złota? Może czynił to w okresie, kiedy zbierał pieniądze na Valve?

Nie, nie i jeszcze raz nie. Gabe Newell był „gold farmerem” w celach czysto badawczych. Chciał sprawdzić, jak gry mogą być wykorzystywane poza byciem źródłem dobrej zabawy i rozrywki. Zamiast tego Gaben badał, czy nadają się, jako platforma produktywności. Z tego powodu jedną z hipotez było zarabianie na graniu. Zatrudnił się, jako farmer golda w World of Warcraft i ku własnemu zaskoczeniu udało mu się zarabiać 20 dolarów za godzinę farmienia. W czasach, kiedy parał się tym zajęciem był to spektakularny zarobek dla większości ludzi na świecie.

Do czego to doprowadziło? Gabe Newell sam przyznał, że to badanie pozwoliło zaprojektować Steam Workshop, który tak dobrze dzisiaj znamy. Gaben wspomina nawet, że swojego czasu z Valve skontaktowali się zaniepokojeni rodzice, obawiający się, że firma sprzedaje ich dziecku narkotyki. Konto PayPal bowiem zanotowało bowiem przekroczenie miesięcznych limitów oraz wyraziło zaniepokojenie sytuacją, sugerując sprzedaż nielegalnych rzeczy.

Ostatecznie okazało się, że chłopak tworzył przedmioty do Team Fortress workshop i zarabiał na tym około 500 tysięcy dolarów rocznie! A ludzie się dziwią, czemu Valve dodało czapki do Team Fortress 2, które później okazały się kopalnią złota…

To wszystko było jasnym sygnałem dla całego Valve, że gry mogą służyć za platformy do kreatywności i wcale nie muszą ograniczać się do dostarczania rozrywki. Zwłaszcza, jeśli chodzi o multiplayerowe tytuły, mające szerszy zasięg oraz większe możliwości. A jak powstał sam Steam? Okazało się, że Valve nie chciało tworzyć takiej platformy samemu i planowało zlecić jej stworzenie zewnętrznej firmie. Miała powstać usługa ułatwiająca rozwój oraz tworzenie infrastruktury sieciowej dla gier multiplayer, jak Team Fortress, czy Counter-Strike. Koniec końców Valve samo stworzyło Steama i źle na tym raczej nie wyszło :).


6 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube