Dokładny przebieg polsko-polskiej bitwy w EVE Online

Dodany przez guru ponad 7 lat temu
5 5802
Dokładny przebieg polsko-polskiej bitwy w EVE Online

Autor: Hakushi

Cześć II - Bitwa

Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś, że "ten kto ma informację, ten ma władze” - i właśnie ten cytat idealnie pasuje do sytuacji w EVE Online. Informacja o naszym przeciwniku, jego silne i miejscu pobytu są na wagę złota.  Jest to ważne do tego stopnia, że każda większa korporacja czy sojusz posiada osoby, które codziennie poświęcają wiele godzin na to, by wyszukiwać informację na temat swojego przeciwnika. Osoby takie odpowiadają np. ustalenie systemu, w którym zamieszkuje dana korporacja, a gdy taki system zostanie zlokalizowany, wtedy przystępuje się do poszukiwania wlotu,  trwa to od kilku dni do nawet kilku tygodni, gdyż w przestrzeni W-space przejścia otwierają się losowo i trwają maksymalnie 24 godziny. 

Gdy uda się już znaleźć odpowiednie przejście do akcji, wkraczają doświadczeni piloci, którzy mają jedno zadanie - dokładne sprawdzenie systemu wroga i wprowadzenie tam floty. Taka operacja składa się z dwóch etapów - pierwszy etap polega na wpuszczeniu takiej ilości osób, aby mieć zapewnione kilka czynników, Logistykę, wsparcie oraz statki walki elektronicznej i czyste DPS’y. Chodzi o to, aby taka flota była w stanie utrzymać kontrolę w systemie do czasu, aż scout nie znajdzie nowego przejścia, którym wprowadzi resztę floty. 

Zazwyczaj, w momencie, w którym mieszkańcy systemu zorientują się, że padli ofiarom inwazji, jest już za późno na jakąkolwiek reakcję, gdyż flota „kontrolna” pilnuje wszelkich przejść i uniemożliwia ich zamknięcie, nie pozwala przedostać się wszelkiej pomocy z zewnątrz.

Jednakże w tym przypadku było zupełnie inaczej, bo w momencie gdy flota zbierała się pod przejściem, zostały zauważone opuszczające cytadele statki klasy Stratios, krążowniki covertowe, które obserwowały flotę będąc jednocześnie niewidzialnym w przestrzeni. Po około 10 minutach, udaje się zamknąć pierwsze przejście do takiego stopnia, że praktycznie nie było ryzyka, aby cokolwiek było w stanie wlecieć do kontrolowanego systemu. Wtedy też dowódca operacji, nakazał ciężkim statkom klasy Machariel udać się pod kolejne przejście i je także doprowadzać do stan krytycznego. 

Mijają kolejne minuty, we flocie panuje ogólne rozluźnienie, wszystko wskazuje na to, że nie zostanie napotkany opór ze strony mieszkańców systemu. Nagle jeden z pilotów będących przy drugim przejściu, do którego poleciały machariele zgłasza, że pojawił się Stealth Bomber „Hound” i stara się złapać jednego z pilotów. Dowódca rozkazuje po prostu zneutralizować statek, nie zdając sobie sprawy z czyhającego zagrożenia. Po chwili pojawia się kolejna informacja – z przejścia zaczynają wskakiwać kolejne statki, a z przestrzeni kosmosu ląduje kilkuosobowa flota, piloci machariela wzywają natychmiastową pomoc, komander floty nakazuje reszcie statków udać się na odsiecz atakowanym jednostkom. Gdy flota koalicji ląduje pod przejściem, natychmiast pojawia się kolejna grupa wrogich pilotów, tym razem w ciężkich statkach typu Vindicator - po silnym ostrzałem jeden z macharieli zostaje stracony, co jest bardzo dużym ciosem już na sam początek, gdyż tego typu statki były podstawową siłą floty koalicji, Logistyka koalicji zaczyna funkcjonować, wydaje się że sytuacja jest opanowana, nie widać żadnych dodatkowych statków, wywiązuje się wielka bitwa... Początkowo koalicji udaje się zestrzelić kilka mniejszych jednostek atakującej floty, w tym czasie część osób sprawdza, skąd pochodzą niespodziewani goście. Okazuje się, że jest to BAND of MAGNUS, Czesko-Słowacki sojusz, dobrze znany większości pilotom koalicji. 

Po chwili wymiany ognia i po zestrzeleniu kilku statków okazuje się, że pojawiła się flota useless idea, którzy przybyli w statkach klasy Armagedon, które skutecznie neutralizowały energie większości statków, co skutkowało tym, że cześć jednostek stałą nie bezużyteczna, gdyż nie mogli prowadzić ostrzału bez potrzebnej energii. Przewaga mieszkańców była na tyle rażąca, że kolejne statki wybuchały niczym petardy, jeden za drugim, w pewnym momencie praktycznie wszystkie statki logistyki floty koalicji były zniszczone, a największy ze statków logistycznej floty Nestor, był przebijany i od wybuchu dzieliły go minuty. Wtedy też dowódca floty zarządził wycofanie się, tym którzy jeszcze byli w stanie, po czym on sam zostaje zestrzelony. Koalicja zostaje całkowicie rozgromiona, a Useless Idea i jej sojusznik ma powód do świętowania.

O to co poszło źle i dlaczego pomimo tak długich i solidnych przygotowań, koalicja zostaje pokonana, do takiego stopnia że przetrwała tylko garstka pilotów? Pytanie skierowałem ponownie do CEO korporacji Bean-Shidh.

Xai Hun’teh – CEO Bean-shidh, The Nameless Alliance:

Zdecydowanie nasza organizacja przy pierwszym wlocie do głównego systemu była niedopracowana, przełożyło się to na parę czynników które w połączeniu z niespodziewaną (?) wizytą Band of Magnus i ich szybkim przyjęciem do floty członków UI, nie pozwoliło nam wyjść zwycięsko z tej potyczki, mimo że rozmiary flot były podobne. Dostaliśmy klapsa i nasze błędy zostały dobrze zapamiętane:) 

Straty koalicji wyniosły 33 zniszczone jednostki, których wartość wyliczono na ponad 13,260,874,578.20ISK. W porównaniu do strat jakie ponoszą sojusze podczas wojen w systemach 0.0 (milardy straconych ISK-ów) nie jest to duża kwota, należy jednak pamiętać, że bitwy w W-space są o wiele mniejsze, a ograniczenia masowe na przejścia uniemożliwiają prowadzenie wojny potężnymi jednostkami, których wartości kilkukrotnie przewyższają obecne we flocie koalicji jednostki.

Więcej szczegółów tej bitwy znajdziecie TUTAJ

cdn...

Trzecia część wojny polsko-polskiej w EVE Online już jutro. Wtedy zrelacjonujemy zemstę pokonanych i opublikujemy atrakcyjny wywiad z... to tajemnica. Zapraszamy!


5 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube