Gracze WoW Classic mylą cechy charakterystyczne gry z bugami
Beta World of Warcraft Classic wystartowała i szczęśliwcy mają przyjemność (lub też nie) sprawdzać, jak to wyglądał król MMORPG w 2006 roku (przypominam, że ta wersja gry bazuje na ostatniej aktualizacji). Wygląda na to, że część społeczności jest na tyle zaskoczona stanem WoW-a, że zgłasza jego cechy charakterystyczne, jako błędy.
Nie żartuję, Blizzard opublikował „listę nie-bugów”, czyli najczęściej zgłaszanych przez graczy rzecy, których nie da się naprawić, bowiem WoW Classic tak po prostu działa. Bethesdowe „It’s not a bug, it’s a feature!” nabiera tutaj nowego znaczenia :).
Zresztą, zobaczcie sami co zgłaszali gracze (wyjątkowo nie tłumaczę, aby nie popełnić żadnego babola):
-
Tauren’s hitboxes and their melee reach is slightly larger than other races.
-
Being critically struck while using /sit to sit does not cause abilities like Enrage, Blood Craze, and Reckoning to activate.
-
Using the “Automatic Quest Tracking” option does not auto-track newly accepted quests. (It instead will start to track an existing quest once progress towards an objective is started.)
-
Warrior health Regeneration is working at the expected rate.
-
Quests objectives and points of interests are not tracked on the map or minimap.
-
Completed quests are marked on the minimap with a dot. (and not a “?”)
-
Feared players and NPCs run fast.
-
Standing on top of other players while facing away allows spells and attacks to be used.
-
Creature respawn rates are much slower than in Battle for Azeroth.
-
NPCs which offer multiple quests may inconsistently display them as a dot or a “!” on the available quests list. They were inconsistent in 1.12, and we’ve reproduced the exact inconsistency they had back then.
-
Quests that are too low level for do not show up as a “!” in the game world.
-
Available quests do not display a “!” on the minimap.
-
On level up, the message: “Your skill in Protection increased to 15” was added in 1.12.1, and we’re intending to keep that.
Blizzard świadomie odtworzył część „błędów”, aby World of Warcraft Classic rzeczywiście miał „smak wanilii”. Nie wiem jak Wy do tego podchodzicie, ale ja już nie mogę doczekać się końcówki sierpnia! Zresztą, oglądałem powtórkę streama Asmongolda, kiedy to próbował swoich sił w Deadmines i powiem Wam szczerze, że nostalgia chwyciła mnie całkiem mocno…
Tak przy okazji, Waszym zdaniem klasyczne serwery World of Warcraft mają rację bytu? Okażą się niewypałem po kilku miesiącach? A może zwyczajnie znajdą swoją niszą i będą funkcjonowały obok wersji „retail”?