Hero Points w Item Shopie Guild Wars 2 – czy to oznacza P2W?

I znów powraca temat Pay-to-Win w grach MMO. Co człowiek to inna definicja i dla jednych P2W są przedmioty nie do zdobycia poprzez granie, które dają moc lub wpływają na siłę postaci. Dla innych są to każdego rodzaju boostery i jedynie przedmioty kosmetyczne mogą być w Item Shopie. Jak więc ocenimy Hero Points z Guild Wars 2?

Hero Points to punkty zdobywane normalnie w Guild Wars 2 poprzez granie. Ukryte są w różnych zakamarkach mapy i zazwyczaj trzeba wykonać związane z nimi wyzwanie – dotrzeć do celu, pokonać mocniejszego przeciwnika, przejść pułapki. Po co je zdobywamy? Aby rozwinąć specjalizacje naszej profesji oraz odblokować elitarne specjalizacje, mocno wpływające na działanie naszej klasy. A więc Hero Points są po prostu istotne.

Teraz ArenaNet postanowiło dodać możliwość kupienia Hero Points do Item Shopu Guild Wars 2. 5 Hero Points kupicie za 225 gemów, a 25 Hero Points za 1000 gemów.  5 scrollów zaliczających 5 Hero Challenge kupicie za 225 gemów, a 25 scrollów nabędziecie za 1000 gemów. To przelicza się na wydatek rzędu od 10 do 20 dolarów, w zależności od wybranej paczki. Oczywiście walutę premium możecie również zdobyć poprzez granie, wymieniając złoto z Guild Wars 2.

Społeczność debatuje więc mocno, czy możliwość nabycia Hero Points sprawia, że Guild Wars 2 staje się Pay-to-Win czy też nie. Na pewno opcja ta przyśpiesza zabawę i pozwala graczowi „natychmiastowo” zagrać wyspecjalizowaną profesją, którą chce.

Nie musi poświęcać chwili czasu na gromadzenie punktów (zdobywałem je ostatnio i to faktycznie chwila zabawy, jest o wiele szybciej, gdy robicie to ze znajomym, co już je zdobył). Zwłaszcza że na niektórych mapach z dodatków zdobywa się je łatwiej, a na innych ciężej. Część osób zwraca przy tym uwagę, że w Guild Wars 2 Item Shop od dawna oferuje sporo przydatnych rzeczy, jak dodatkowe miejsce, czy nieskończone narzędzia zbierackie, więc to nic nowego.

Ciekawe, czy ArenaNet wycofa się z pomysłu. Pewnie wszystko zależeć będzie od zainteresowania. Niektórzy sugerują nawet, że firma powinna zacząć sprzedawać zaliczanie „serduszek” lub „vistas” na mapie, bo niektóre z nich są uciążliwe. Dokąd ci gracze zmierzają...