Jeden z najrzadszych mountów World of Warcraft… został dodany do sklepu gry
To, co widzicie to Tyrael's Charger. Unikatowy, ekskluzywny, bardzo rzadki wierzchowiec z World of Warcraft, którego mogliśmy zdobyć w krótkim okresie na przełomie 2011 i 2012 roku.
Ten królewski i wierny towarzysz Archanioła Sprawiedliwości potrzebuje nowego pana. Wezwij anielskiego rumaka z Wysokich Niebios wszechświata Diablo i ruszaj do walki z siłami ciemności.
Tyrael's Charger był częścią WoW Annual Pass (rocznej przepustki, która gwarantowała również darmową kopię Diablo 3) i nigdy później nie został już dodany do gry. Posiadacze Tyrael's Chargera mogli się więc czuć wyróżnieni. Mieli coś, czego nie miało 99% całej społeczności World of Warcraft.
Jednak Blizzard postanowił to teraz “zburzyć”.
Tyrael's Charger – jak gdyby nigdy nic – pojawił się w sklepie World of Warcraft. Każdy gracz może teraz zakupić tego wierzchowca i dołączyć do elitarnej… elitarnej dotąd grupki osób.
Wystarczy wydać 25 euro lub 25 dolarów.
Chyba nie musimy dodawać, że community WoW-a nie jest zadowolone z tego faktu. Wrzucanie do sprzedaży – po tak długim czasie – limitowanych edycji wierzchowców lub przedmiotów kosmetycznych jest zagraniem nie fair w stosunku do “kolekcjonerów”, którzy włożyli dużo wysiłku albo dużo pieniędzy w zdobycie takich “kosmetyków”.