Zagrajcie w prywatny serwer Rusty Hearts, który tętni życiem
Ósmy odcinek „Kącika Pirackiego”, który informuje was o najlepszych prywatnych serwerach MMORPG na rynku. *
* Piszemy tylko o tych „piratach”, które zamknęły swoje oficjalne wersje.
Rusty Hearts to jeden z tych MMORPG-ów, który nigdy nie powinien być zamykany. Oferował ponadprzeciętną grywalność, fajną grafikę, ale przede wszystkim wyjątkowy klimat rodem z gotyckiego anime (o ile coś takiego istnieje – jeśli nie, fani anime zaraz mnie poprawią). Mocną stroną gry była również fabuła, co w naszym gatunku zdarza się niezwykle rzadko. Dostaliśmy zgrabnie opowiedzianą historię z domieszką romansu i humoru. Nie były to puste dialogi pomiędzy postacią z NPC (Część, Cześć, idź zabić tego bosssa, bo zagraża ludzkości), lecz napkowane emocjami rozmowy.
Niestety, 15 września 2014 roku Perfect World Ent. postanowiło zamknąć oficjalne serwery Rusty Hearts, a nam – fanom gry – pozostało szukanie szcześcia na prywatnych serwerach. Powstało ich kilka, ale tylko dwa z nich nadają się do grania: Rusty Hearts od serwerowni „Pay2Win” (po 600+ osób online) oraz Rusty Revolution.
Nie pożałujecie – słowa kieruję do tych osób, które nigdy nie miały okazji wypróbować tego MMORPG.