Kolejny "luzacki" pracownik SMITE żegna się z pracą
Konsolowa wersja SMITE wczoraj borykała się z problemami technicznymi. Technicy postanowili zrestartować serwery, aby przywrócić im płynność. Gracze, którzy chcieli się zalogowac do gry napotykali wiadomość, która miała za zadanie poinformować społeczność o problemach i rychłym ich rozwiązaniu.
Emergency restart; game back shortly; apologies bitches
"El Presidente" Hi-Rez na swoim twitterze potwierdził, że niefortunny wpis nie jest sprawką hakerów, a jednego z pracowników studia....
This is being investigated and there will be consequences.
Gracze szybko podchwycili temat ironicznie proponując na reddicie zorganizowanie petycji dotyczącej następnych bogów, dla których "voice packi" miałyby zawierać frazę "apologies bitches", zamiast standardowego "sorry".
Całkiem niedawno, bo w kwietniu tego roku jeden z najpopularniejszych streamerów SMITE, który był zatrudniany i opłacany przez Hi-Rez - DM Brandon pozwolił sobie na wyzwiska i brutalny osąd względem jednego ze swoich supporterów, który podczas wpłaty zwierzył się Brandonowi ze swoich myśli samobójczych, oraz podziękował Brandonowi za jego pracę twierdząc, że oglądanie jego streamów przywróciło mu chęci do życia. Brandon również pożegnał się z pracą w "boskim" studiu.