Krytykują Apex Legends za przedmiot kosmetyczny kosztujący 360 dolarów

W Apex Legends ruszyła współpraca z Final Fantasy VII Rebirth. W jej ramach do gry trafiły przedmioty kosmetyczne, związane ze wspomnianą grą. Wśród nich znajdziemy coś unikalnego – Death Boxa. To skrzynia, która pozostaje po naszej postaci, gdy polegniemy w boju. Aby ją zdobyć, należy wydać 360 dolarów.

Aby zdobyć Death Boxa z Final Fantasy VII Rebirth, trzeba nabyć wszystkie 36 przedmiotów kosmetycznych z wydarzenia. Można je zgarnąć jedynie z eventowych paczek, a każda z nich kosztuje 1000 monet w grze, czyli około 10 dolarów. Paczki nie zawierają powtórek, więc wystarczy kupić ich 36, aby zdobyć wszystkie łakocie. W ten sposób odblokujecie wspomnianego Death Boxa, co kosztować Was będzie około 360 dolarów.

Co na to fani Apex Legends? Są niepocieszeni i generalnie bojkotują Respawn za agresywną monetyzację poprzez przedmioty kosmetyczne oraz systemy gacha. Oczywiście należy zaznaczyć, że te skórki nie dają przewagi, a sama gra jest dostępna za darmo. Dlatego nie wszyscy uważają, że to powód, aby krytykować Apex Legends. W końcu jest to rzecz opcjonalna, a w ramach tych 360 dolarów otrzymujemy mnóstwo innych rzeczy. Death Box jest tutaj jedynie wisienką na torcie.

Oczywiście to podejście jednych osób, bo drugi obóz nie jest uradowany takim postępowaniem oraz normalizacją tego typu praktyk. Obawiam się jednak, że to jest już standard w grach sieciowych, tak jak regularne korzystanie z AI przy grafikach promocyjnych, za co również oberwało się Apex Legends.