Mija 10 lat od najlepszej rzeczy, jaka przytrafiła się World of Warcraft
Wiecie, co działo się 13 listopada 2008 roku? W tym dniu na świecie zadebiutował Wrath of the Lich King, drugi w historii (po The Burning Crusade) dodatek do World of Warcraft.
Mimo że od tamtego momentu minęło 10 lat, a my dostaliśmy pięć kolejnych rozszerzeń do gry (Cataclysm, Mists of Pandaria, Warlords of Draenor, Legion, Battle For Azeroth), to żadne z nich nie powtórzyło sukcesu Lich Kinga.
Właśnie w czasie trwania tego dodatku World of Warcraft notował najlepsze wyniki w swojej historii. Liczba abonentów (graczy opłacających miesięczny abonament) wyniosła prawie 12 milionów, co dzisiaj wydaje się kosmicznym i nieosiągalnym rezultatem (ostatnie przecieki mówiły tylko o 1,7 mln subskrybentów).
Nic dziwnego, że większość fanów WoW-a, wy również (w naszej ubiegłorocznej ankiecie) uznajecie Wrath of the Lich King za najlepszy dodatek do WoW-a ever.
Content, nowości, klimat, główny antagonista – wszystko tutaj grało. Ehh, piękne czasy.