MMORPG tworzony przez Polaka, Arnmoire, otrzymał sporą aktualizację

O umieraniu gatunku MMORPG oraz suszy na rynku powstało już strasznie dużo tekstów. Z drugiej strony całkowicie przy tym zapominamy o niszowych, indyczych projektach, które ciągle powstają. Chociażby u nas, mamy takie Arnmoire, tworzone w całości tylko przez jedną osobę, ukrywającą się pod pseudonimem Korseus.

„Gra opiera się na grindzie i jest inspirowana old-schoolowymi MMO typu Lineage 2, Metin2, Destiny i wspomniany już WoW i RuneScape. Rozbudowuje też elementy PvP i wojny gildii.”

Dla niektórych osób to wystarczy, aby skreślić Arnmoire, a dla innych to pieśń jutra. Twórcę oraz jego dziecko warto jednak obserwować, bowiem widać, że projekt cały czas się rozwija. Szkoda jedynie, że przy ograniczonych środkach finansowych oraz przerobowych, trzeba liczyć się z pewnymi ustępstwami. Niemniej całość, jak na pracę jednej osoby, robi wrażenie.

Na ten moment Arnmoire dostępne jest za darmo dla wszystkich. Korseus planuje przejść jednak z czasem na model abonamentowy, który pozwoli mu zasilić budżet. Dzięki temu projekt będzie miał stabilne finanse

Dlaczego jednak poruszam temat Arnmoire? Wprowadzono tam bowiem aktualizację 1.00b, dodającą sporo rzeczy. Zwiększono maksymalny poziom do 40, powiększono rozmiar dungeonów, a do tego zajęto się stroną graficzną – nowe animacje, polepszono tekstury map. Sporo z nowości należy do kategorii Quality of Life, a część pełni funkcję czysto kosmetyczną, jak emotki, nowy ekran wyboru postaci, czy fryzury dla kobiet. Fani PvP docenią pewnie battlegroundy dla dwóch, dziesięcioosobowych drużyn.

Po więcej informacji zapraszam tutaj.