Monster Hunter World bombardowany negatywnymi recenzjami
Monster Hunter World nie jest taki perfekcyjny, jak się wszystkim wydaje. Hitowa gra Capcomu jest obecnie bombardowana negatywnymi recenzjami na Steamie.
Jeszce w piątek mieliśmy 75% pozytywnych recenzji, teraz ten wskaźnik spadł do 49%... i niestety wciąż leci w dół (jeszcze 2% i Monster Hunter World zrówna się z Bless).
Za większość takich wpisów odpowiadają Chińczycy (tak samo jak w przypadku PUBG-a), ale wśród negatywnie oceniających Monster Hunter World znajduje się również sporo Europejczyków oraz Amerykanów.
Ludzie (odwrotnie do recezentów z branżowych portali) krytykują dużą ilość bugów, słabą wydajność serwerów, errory w czasie wejścia do gry, dziurawy multiplayer, brak wide-screena, ale także optymalizację, która pozostała wiele do życzenia.
Monster Hunter World może i „podbił” Steama (obecnie mamy tam 330 tys. równocześnie zalogowanych graczy!), może i stał się największą premierą 2018 roku, ale to nie powoduje, że ludzie będą ją tylko chwalić.
Za taką cenę (260 zł) możemy oczekiwać gry idealnej albo prawie idealnej. Na razie to tak nie wygląda. Przecież tyle osób nie może się mylić. Coś musi być na rzeczy.