Można już grać w Battlefield Heroes aka Revive Heroes. Powiemy wam, jak to zrobić

Dzisiaj nie będzie „Zagwozdki na niedzielę”. Dzisiaj dostaniecie coś znacznie lepszego... możliwość zagrania w Battlefield Heroes.

Kilka dni temu rozpoczęła się „Open Beta” Revive Heroes, który jest oficjalnym (i zatwierdzonym przez EA Games) projektem mającym na celu wskrzeszenie do życia Battlefield Heroes. Pokażemy wam, jak zarejestrować konto, jak pobrać klienta i jak odpalić gierkę. Gotowi?

1. Zaczynamy od pobrania i zainstalowania launchera (w tym miejscu).

2. Kolejnym krokiem jest stworzenie konta w sieci Revive Network (TUTAJ). Rejestrujecie się, klikacie w link aktywacyjny na emailu… voila.

3. Potem musicie odwiedzić oficjalnego Discorda Revive Network. W zakładkach po lewej stronie wyszukujecie „bot-command”, a potem wpisujecie „~link”. W tym momencie powinniście otrzymać wiadomość od bota wraz z linkiem do połączenia konta Battle.co i Discord. Autoryzujecie całą operację.

4. Odczekujecie kilka minut.

5. Wchodzicie na stronę „dev.reviveheroes.com”, klikacie zakładkę „Soldiers” (jeśli nie wchodzi, użyjcie adresu „dev.reviveheroes.com/soldiers” lub „dev.reviveheroes.com/create"), logujecie się na utworzone wcześniej konto i kreujecie postać.

5. Potem wystarczy już tylko wpisać adres „dev.reviveheroes.com/play”. Po tej czynności powinien się wam odpalić Launcher wraz z dostępem do całej gry.

6. Polecamy skorzystać ze strony www.cloud-console.net, na której znajdziecie wszystkie dostępne w danej chwili serwery Battlefield Heroes aka Revive Heroes.

FAQ:

Gdzie stoją serwery? Wszędzie. Od Waszyngtonu po Frankfurt.

Ile postaci mogę stworzyć na jednym koncie? Sześć.

Czy będzie wipe? Nie wiadomo.

Czy to już oficjalna premiera Revive Heroes? Nie, choć jest to pierwszy raz, kiedy wszyscy chętni gracze mogą wypróbować ten projekt.

Czy Revive Heroes nie zostanie zamknięty? Raczej nie. Autorzy gry mają pozwolenie od EA Games, więc kto miałby ich zamykać.

Czy jest to dokładnie taka sama gra jak stary dobry Battlefield Heroes? Tak, tak i jeszcze raz tak. Nawet muzyczka jest ta sama:)