Na prywatny serwer WoW-a wpuszczono wirusa, który "zaraził" prawie wszystkich graczy
Twórcy Elysium Project - jeden z największych prywatnych serwerów World of Warcraft na śiecie (3,5 mln zarejestrowanych użytkowników), który powstał na zgliszczach Nostalriusa - zorganizowali bardzo ciekawy „event”.
O ile można to nazywać „eventem”...
Do gry, bez żadnego wcześniejszego ostrzeżenia, wpuszczony został pacjent-zero (nosiciel wirusa), który nieświadomie zarażał inne osoby oraz NPC-ków.
Zakażenie objawiało się zmniejszonymi statystykami (o 5%) oraz szybkością poruszania się (o 10%).
Szefowie Elysium Project chcieli po prostu sprawdzić – w ramach eksperymentu – jak szybko wirus rozprzestrzeni się po świecie WoW-a i czy gracze odpowiednio szybko wyciągną wnioski z pogarszającej się sytuacji na serwerze.
No i rzeczywiście, po jakimś czasie rozpoczęto izolację „chorych” graczy oraz wprowadzono odgórny nakaz zachowania dystansu pomiędzy postaciami, aby wirus nie przedostał się dalej.
Dało to bardzo szybki efekt. Już w drugim dniu trwania epidemii łączna liczba zakażonych postaci spadła z 88% do 42%.
„Większość naszych graczy postąpiła właściwie i starała się pomagać innym. Niektórzy w ogóle zrezygnowali z jakichkolwiek aktywności podczas pandemii, co jest oczywiście najszlachetniejszą rzeczą (samoizolacja).
Całe wydarzenie na kilka dni sparaliżowało zabawę na Elysium, ale mimo wszystko dało bardzo ciekawe rezultaty. Pokazało również, jak ważna jest izolacja i trzymanie dystansu w czasach pandemii. Czy to w grze MMORPG, czy to w realnym życiu.