Najlepszy solo gracz World of Warcraft. Dotarł najdalej ze wszystkich…
World of Warcraft posiada wielu wybitnych „solistów”, którzy bez niczyjej pomocy mierzą się z najgroźniejszymi mieszkańcami świata Azeroth.
Tacy gracze wychodzą naprzeciw rajdowego bossa (docelowo stworzonego do walki z kilkudziesięcioma osobami) i walczą z nim jak równy z równym. Czasami polegając, czasami zwyciężając.
Tak jak nasz dzisiejszy bohater o nicku „Rextroy” (120 level Human Paladin z europejskiego serwera Outland - PROFIL), który jako pierwszy na świecie samodzielnie pokonał Hiveminda oraz Il'gynoth – dwójkę bossów z ostatniego rajdu „Ny'alotha” (Normal).
Walka z Hivemind:
Walka z Il'gynoth:
Imponujące? I to jeszcze jak. Jeśli już słyszymy o jakimś solo-killlu, to zazwyczaj dotyczy od bossów ze starych rajdów, które pojawiły się w WoW-ie dwa, trzy, cztery lub pięć lat temu. Mało kto decyduje się na wyprawę do nowego rajdu, który wciąż sprawia wiele trudności niektórym grupom, a co dopiero pojedynczemu śmiałkowi:)
Można więc powiedzieć, że „Rextroy” dotarł najdalej ze wszystkich i śmiało może być nazywany najlepszym solo graczem World of Warcraft.
Nie wystarczyło przecież – tak po prostu – wyruszyć na bossa. Przygotowania do tych potyczek trwały kilka tygodni (fragment jego wypowiedzi: „I have worked on soloing this boss for a few weeks, most of the time spent trying to gear my character. And by gearing I mean grinding versatility corruptions”). Odpowiedni gear, znajomość mechanik, odpowiedni zestaw skillów - wszystko miało znaczenie.
Szacunek!
W opisie swoich filmów "Rextroy" zdradza dokładne taktyki. To dla tych, którzy zamierzają powtórzyć jego niesamowity wyczyn.