New World został zmieniony, bo podobno był rasistowski
Nie milkną echa głośnego artykułu Bloomberga o jakże wymownym tytule “Amazon Can Make Just About Anything—Except a Good Video” (“Amazon może zrobić prawie wszystko – za wyjątkiem dobrej gry wideo”).
Autor tekstu rozmawiał z prawie 30 obecnymi i byłymi pracownikami Amazon Game Studios, którzy – anonimowo – podzielili się swoimi spostrzeżeniami oraz nakreślili mu sytuację panującą w firmie.
Nas oczywiście najbardziej interesuje wątek New World.
***
Okazuje się, że samym początku New World miał być trochę inną grą. Gracze mieli wcielić się w kolonizatorów, którzy na początku XVII wieku przybywają do “Nowego Świata” i walczą z wrogami. Tymi wrogami mieli być… ówcześni tubylcy, a przynajmniej osoby tak wyglądające.
Przedstawiciela autochtonicznej ludności obu Ameryk, czyli ludów tubylczych, które zamieszkiwały Nowy Świat przed początkiem europejskiej kolonizacji. Do tubylczych Amerykanów zalicza się Indian obu Ameryk, Inuitów (Eskimosów) i Aleutów z północnej części Ameryki Północnej, a czasem też tubylczych Hawajczyków i Metysów.
Jednak po zwróceniu uwagi szefostwu, a potem zatrudnieniu konsultanta, uznano ten element za problematyczny, który mógłby zostać uznany za rasistowski (no bo jak to gracze/kolonizatorzy brutalnie mordują tubylców), a w konsekwencji narobić sporo problemów New World w przyszłości (głównie w USA).
Tak właśnie New World z prawie historycznego tytułu stał się typowym fantasy MMO. Nowy Świat przekształcił się w mityczną krainą Aeternum, pełną magii oraz fantastycznym stworzeń.
Nie mnie oceniać, czy był to dobry ruch czy zły ruch. No bo co to zmieni? Jesteśmy kilka miesięcy od premiery New World i raczej nikt nie będzie roztrząsał, jak gra mogłaby ewentualnie wyglądać, gdyby postawiono na to lub tamto.
Najważniejsze, żeby była grywalna…
New World wystartuje na wiosnę w modelu Buy–To-Play. TUTAJ możecie składać zamówienia.