Nie wybrał żadnej frakcji i nie wyszedł z mapy startowej. Kolejny raz osiągnął maksymalny level w World of Warcraft!
Osobę o nicku Double Agent zna już chyba każdy fan World of Warcraft. Jest to największy hardkorowiec… i największy nolife jakiego widziało Azeroth. Już parę razy wpisywał się do historii gry, a dzisiaj w nocy zrobił to po raz kolejny.
Osiągnął maksymalny 110 level w WoW, nie wychodząc spoza lokacji startowej i nie wybierając żadnej frakcji. Od samego początku „expił” w jednym i tym samym miejscu. Chociaż słowo „expił” wydaje się na wyrost, bo całe swoje doświadczenie zdobył poprzez zielarstwo i mining.
Przy wbijaniu 90 levela miał na „koncie” 173 przegranych dni, strach pomyślec, ile ma teraz…
No to teraz może spokojnie udać się na zasłużony urlop. Do „expienia” wróci po premierze nowego dodatku, czyli zapewne w 2018 roku.
Zapomnielibyśmy o najważniejszym – szczerych gratulacjach!