Oath żyje i jeśli nic znowu nie wyskoczy to alfę dostaniemy w grudniu
O Oath pisałem ostatnio w kontrowersyjnym świetle. Ten Kickstarterowy tytuł miał spore problemy ze względu na walkę artystów z zewnętrznego studia z deweloperami gry, a wszystko poszło o pieniądze. Jedno oskarżali drugich o złamanie umowy, plagiat, brak zapłaty za wykonaną pracę itd. Ostatecznie cała sprawa zostanie rozstrzygnięta przez sąd.
Deweloperzy opublikowali pierwszą informację po całym tym zamieszaniu. Wiemy, że mimo zawirowań Oath cały czas jest tworzone i nie ma większych opóźnień w planie wydawniczym. Ekipa Ready-Up Studios zatrudniła nawet nowe studio graficzne, które poprosiło ich o anonimowość. Są bowiem przekonani, że ujawnienie ich nazwy może sprowokować pewne reakcje w Sieci, co może przełożyć się na prace nad grą.
W zasadzie jest to zrozumiała sytuacja, bo jak sami dobrze wiecie w Internecie „wszyscy” są w wojownikami o wolność, prawdę i sprawiedliwość – a przynajmniej, póki temat jest gorący. Studio projektujące grafiki do Oath i deweloperzy uznali zatem, że nie ma sensu ogłaszać ich nazwy. Mogłoby to bowiem doprowadzić do niepotrzebnych problemów.
Równocześnie, jeśli nic po drodze nie wyskoczy to Oath zobaczymy po raz pierwszy w listopadzie, a grywalna alfa pojawi się już w grudniu. Ciekawe, co im z tego wyjdzie.
Za powyższy wpis odpowiada PefriX, czyli ja.