Od Króla MMORPG do śmietniska. Chiński World of Warcraft w krytycznej sytuacji

Dodany przez guru ponad 4 lata temu
8 14973
Od Króla MMORPG do śmietniska. Chiński World of Warcraft w krytycznej sytuacji

Od kilku dni wszyscy mówią o sytuacji na chińskiej wersji World of Warcraft, która staje się stała się krytyczna. 

Bezpośrednia relacja pewnego gracza (TUTAJ) oraz przedstawione tam dowody nie pozostawiają wątpliwości. W „krzaczkowatym” WoW-ie dzieją się bardzo złe rzeczy. 

Przykłady?

1. Group Finder jest zawalony reklamami, a znalezienie jakiejś normalnej grupy graniczy z cudem.

2. Wchodząc do największych miast gry, jesteśmy zasypywani spamem prywatnych wiadomości od gold-sellerów.

3. Początkowe lokacje są pełne osób z 1 lvl, które „wykrzykują” reklamują strony lub usługi związane z boostowaniem lub sprzedażą złota.

4. Z grup wyrzucane są osoby, aby zrobić miejsce tym, którzy zapłacili za boosta.

5. Nie mówiąc o botach, których cały czas można spotkać w najpopularniejszych lokacjach.

6. Najgorsza jest jednak reakcja NetEase – tamteszego wydawcy, który nie może albo nie chce sobie z tym poradzić. 

W takich momentach nie powinniśmy narzekać na Blizzarda. „Zamieć” ma swoje za uszami, ale nie wyobrażam sobie, wy pewnie też, aby kiedykolwiek dopuścili do takiego zaniedbania, czy wręcz zapuszczenia swojego sztandarowego produktu MMORPGw Europie i Ameryce Północnej. 

Zresztą, po takich cyrkach jak w Chinach, nasi  (anglojęzyczni) gracze już dawno rozpoczęliby bojkot WoW-a, grożąc całkowitym odejściem, gdyby sytuacja nie miała się poprawić w przyszłości. 

Mimo wszystko bardzo smutno patrzy się na takie obrazki. Nie mówimy przecież o jakimś podrzędnym tytule bez przeszłości i przyszłości, ale "Królu MMORPG", który ma miliony graczy na całym świecie i który na nowo zdefiniował nasz gatunek gier. Ehh...


Pozostaje też pytanie, jaką "władzę" ma w Chinach Blizzard i czy nie mógłby jakoś pomóc NetEase? Wiadomo, producenci gier nie mają dużego wpływu na wydarzenia w grze na drugim końcu świata (tak jak Koreańczycy w europejskich wersjach swoich MMORPG-ów), ale chcąc nie chcąc, chodzi przecież o ich tytuł i pośrednio ich reputację? 


8 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube