Od miesiąca nie można normalnie pograć w Fallen Earth
Kiedy firma Little Orbit Games kupiła GamersFirst, pojawiła się nadzieja, że gry wrócą do "pierwszej ligi" i będą zarządzane tak, jak powinno się zarządzać wielkimi tytułami MMO.
Niestety, APB nie ruszył za bardzo z miejsca, a obiecany dawno temu upgrade graficzny zniknął na horyzoncie. To jednak pikuś przy tym, co dzieje się w Fallen Earth.
Zamiast "odnowienia" gry jesteśmy świadkami totalnej amatorszczyzny i ignorancji. Od połowy kwietnia trudno znaleźć chociaż jeden dzień, kiedy Fallen Earth działał. Ten postapokaliptyczny MMORPG zrobił sobie przerwę... i to bez żadnego ostrzeżenia. W jeden dzień wracał, potem cały tydzień był niedostępny itd.
W sobotę znowu powrócił do życia... i kilka godzin później znowu został zamknięty:)
Przecież to nie mieści się w głowie. Nie mówimy przecież o jakimś niszowym tytule, którego nikt nie zna.
Dlatego na razie radzimy unikać Fallen Earth... i całego Little Orbit Games.