Okazało się, że Elder Scrolls Online nie jest grą MMO

Na początku myślałem, że to jakiś prank w wykonaniu Zenimax Studios. Okazało się jednak, że twórcy Elder Scrolls Online mówią to poważnie. Śmiertelnie poważnie.

Game Director ESO – Pan Matt Firor – podczas ostatniej rozmowy z serwisem PCGamesn.com przyznał, że nie używają zwrotu MMO w stosunku do Elder Scrolls Online, bo ich gra czymś takim nie jest. „Termin MMO został wymyślony w 1997 roku przy okazji Ultimy Online, EverQuest czy Dark Age of Camelot – nie jesteśmy taką grą”.

Oto potwierdzenie:

We don’t even use the term MMO with The Elder Scrolls Online anymore, because really it’s not. MMO was a term coined in 1997 with Ultima Online, EverQuest, and Dark Age of Camelot – we are not that game.

No i co o tym myślicie? Ja uważam, że czerwcowe słoneczko zbyt mocno „pogrzało” ich w głowę. Czyli co, według Zenimax w ESO mamy zamknięty (instancjonowany) świat, nie możemy grać "masowo" z innymi graczami, nie możemy ich spotkać w miastach, nie możemy z nimi robić questów lub dungeonów, nie możemy z nimi handlować, a może Elder Scrolls Online wcale nie wymaga połączenia internetowego? 

Śmiejcie się, ale Zenimax podjęło już pierwsze kroki w tej kwestii. Termin MMO powoli znika z oficjalnych źródeł (na STEAM w opisie gry nie ma nawet najmniejszej wzmianki o MMO, zamiast tego mamy "multiplayer RPG", chociaż ESO nadal znajduje się w dziale MMO i używa tagów "MMORPG").

Niech sobie mówią i robią, co chcą, ale miliony fanów na całym świecie nadal będzie uważać Elder Scrolls Online za stuprocentowego przedstawiciela świata MMO(RPG). Nie zmienią tego nawet ich „szalone” pomysły.

PS Idąc ich tokiem myślenia, nie powinniśmy więcej pisać o ESO na tym portalu. Przecież to nie jest gra MMO, hahaha