Orkowie chodzący po stolicy Ludzi w WoW-ie? To niewykluczone

Dodany przez guru ponad rok temu
11 5229
Orkowie chodzący po stolicy Ludzi w WoW-ie? To niewykluczone

Od jakiegoś czasu Blizzard zaciera granicę pomiędzy Hordą a Przymierzem w World of Warcraft.

Wprowadzenie cross-frakcyjnych dungeonów i wprowadzenie cross-frakcyjnych gildii (premiera już za kilka dni) było wielką mentalną rewolucją w grze, ale to nie musi być wcale koniec. Wśród społeczności pojawia się więcej pytań o integrację obydwu frakcji.

Jedna z takich kwestii – skierowana do szefostwa World of Warcraft – dotyczyła swobodnego podróżowania po Azeroth i tego czy Orkowie będą kiedyś mogli chodzić/biegać po np. Stormwind, czyli stolicy rasy Ludzi i głównym mieście całej frakcji Alliance.

Oto odpowiedzi Blizzarda (zebrane przez wowhead.com)):

Wszystko jest możliwe. Chcemy zburzyć bariery w grze z przeciwną frakcją i zaktualizować opcje dostępne dla graczy, aby odzwierciedlić wspólne doświadczenia z prawdziwymi przyjaciółmi i historiami w grze. Jeśli Thrall i Jaina mogą ze sobą współpracować, dlaczego ty i twój przeciwny przyjaciel nie możecie tego zrobić?

Istnieje też kwestia techniczna, World of Warcraft to 20-letni kod i treść zbudowana bez wyobrażenia, że ​​ktoś z przeciwnej frakcji byłby obecny w tym samym czasie lub tworzyłby tę treść. Zapewnienie dobrego, dopracowanego doświadczenia wymagałoby wielu rozplątań i podwójnego, potrójnego sprawdzania tego wszystkiego, aby upewnić się, że to działa.

Dlatego “integrację” rozpoczęto od instancji, bo to jedna z najbardziej samodzielnych przestrzeni i często budowana jako ten sam rajd/ loch/doświadczenie dla każdego. Zadania w open world znajdują się na drugim końcu spektrum, z zupełnie innymi liniami zadań, mechaniką i logiką między frakcjami.

Drugim powodem jest rozpoznanie, że gracze mają różne odczucia co do konfliktu frakcji. Jest to długo utrzymywana część tradycji Warcrafta, a niektórzy uważają za niedorzeczne, aby Przymierze i Horda otwarcie ze sobą współpracowały. Chcąc zachować zgodę i chcąc zrozumieć konsekwencje zmian społecznych, zdajemy sobie sprawę, że jest to ścieżka jednokierunkowa.

Nie pozwolimy na żadną formę gry między frakcjami, a potem uznamy, że to był błąd i zabronimy jej. Chcemy więc postępować bardzo ostrożnie, bardzo ostrożnie, ale konsekwentnie w tym kierunku - czas pokaże, co leży na końcu tej ścieżki.

Chcemy zburzyć bariery i przeformułować frakcje jako coś, co jest związane z estetyką, wartościami i celem, a nie tym z kim możesz, a z kim nie możesz grać w tę grę.

W skrócie: Blizzard chce postępować ostrożnie, ale w żaden sposób nie wyklucza tego, że w (niedalekiej) przyszłości Orkowie i Ludzie będą mogli wspólnie spędzać czas w jednym mieście.

Wyobrażacie sobie coś takiego?


11 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube