Path of Exile stanie się grą rogue-like. Nowy dodatek chce zmazać plamę
Grinding Gear Games miało teraz utrudnione zadanie. Musieli stworzyć taki dodatek, taką ligę, żeby zmazać plamę po “Lake of Kalandra” (co spowodowało największy kryzys wizerunkowy gry) i udobruchać tysiące niezadowolonych fanów PoE.
Czy to się udało? Chyba tak.
Najnowsze rozszerzenie, zatytułowane “The Forbidden Sanctum”, zapowiada się nadzwyczaj dobrze. Motywem przewodnim będzie ukryte Sanktuarium (pod ruinami Fellshrine), w którym zaległa się złowroga obecność. Gracze będą musieli zbadać kolejne pomieszczenie Sanktuarium, pokonać wrogów i zgarnąć nagrody.
Cała zabawa polega jednak na tym, że “The Forbidden Sanctum” będzie działało… jako gra rogue-like. Będziemy poruszać się po kolejnych salach/pokojach/piętrach, podejmując decyzje, które mogą was drogo kosztować (niektóre pokoje będą nakładać debuffy, zwiększać dmg/hp potworków, albo - odwrotnie - dawać Ci bonusy i boosty). Samo GGG przyznaje, że “The Forbidden Sanctum” będzie niebezpieczne i będziecie potrzebowali wielu prób, żeby to ukończyć.
Podczas przemierzania Sanktuarium będzie wam towarzyszył specjalny pasek “Resolve”, który będzie malał, jeśli zostaniecie trafieni przez moby lub efekty środowiskowe. Gdy pasek się wyczerpie… Sanktuarium, a tym samym wasza przygoda dobiegnie końca (The End). Brzmi fajnie, prawda?
Pozostałe nowości w lidze:
- Nowe umiejętności i Vaal Gems
- 15 nowych unikalnych przedmiotów
- Udoskonalony zestaw modyfikatorów potworów
- Ulepszenia w drzewku pasywnym Atlasu
- Ulepszone unikalne bronie dla end-game
- Zmiany balansu
- Tryb Ruthless
No i tutaj się zatrzymajmy, bo zapowiedziany kilka tygodni temu tryb Ruthless będzie czymś, czego jeszcze nie doświadczyliście w PoE. Czyli bezlitosną wersją gry, w którym rozgrywka będzie brutalna: z ograniczonym craftingiem, praktycznie zerowymi nagrodami za questy i marginalnym dropem z potworków. Każdy Chaos Orb, każdy gem, każdy unikat będzie na miarę złota, a pokonanie głupiego mini-bossa ma być wielkim wyzwaniem. Więcej o tym trybie (i jego limitach) pisaliśmy TUTAJ.
Ruthless to tryb, który na nowo wyobraża sobie tradycyjne zrozumienie tego, gdzie znajduje się końcowa gra Path of Exile. Redefiniuje całą grę jako grę końcową. Nawet osiągnięcie wyższych aktów kampanii, nie mówiąc już o mapach, jest osiągnięciem. Tradycyjnie słabe przedmioty stają się nagle bardzo cenne. Postacie na wysokim poziomie i dobre rzadkie przedmioty dają ogromne prawo do przechwałek.
Tryb Ruthless będziecie mogli wybrać przy tworzeniu postaci (tak samo jak SSF).
Path of Exile: The Forbidden Sanctum wystartuje za tydzień w piątek, 9 grudnia dla PC i 14 grudnia dla konsol.