Po 8 godzinach ciągłej walki zabił potężnego bossa w WoW-ie. Samodzielnie...
Świat World of Warcraft widział już wiele, ale wczorajsze osiągnięcie Paladyna o nicku „Retroy” na pewno zapisze się w najnowszej historii tej gry.
Jest to pierwszy gracz na świecie, który bez niczyjej pomocy (solo) zabił Garothi Worldbreaker – jednego z bossów w rajdzie Anotrus, The Burning Throne. To musi robić wrażenie. Tego typu bossy posiadają ogromne ilości HP i są przeznaczone do walki z całą rajdową grupą, a nie pojedynczymi osobnikami.
Pewnie dlatego cała potyczka zajęła naszemu bohaterskiemu Paladynowi… 8 godzin i 11 minut. Wyobraźcie sobie, że rozpoczął walkę np. o 14:00, a zakończył o 22:11. Ja pierdziu… Nawet społeczność World of Warcraft jest pod wrażeniem wyczynu tego Pana.
Insane.
8 hours?? Holy shit I get tired after a 10 min fight, you are insane
MOM!! BATHROOM... BATHROOOOOOOM!!!!
Ur crazy man... Good Job!
8 hours 11 minutes.. This solo is on another level man, well done!
Jestem ciekaw, wy pewnie też, jak załatwiał swoje… ekhm-ekhm… fizjologiczne sprawy. Podobno walka z Garothi wymagała ciągłej uwagi, więc nie mógł sobie szybciutko skoczyć to kibelka i „zrobić” swoje. Musiał korzystać z alternatywnych przedmiotów:))) Chyba że miał drugiego pomocnika, który zastępował go w czasie nagłych „potrzeb”.