Po około 15 dniach Metro Conflict: The Origin ogłasza przejście na free-to-play!
Karuzela śmiechu. 15 dni temu Guru pisał Wam o pojawieniu się Metro Conflict: The Origin na Steamie. Problem w tym, że to niczym niewyróżniający się projekt, który oficjalnie zadebiutował w czerwcu 2015 roku za darmo. Tylko po to, aby po 10 miesiącach zostać zamkniętym w kwietniu 2016 roku.
Ponad rok później pojawił się na Steamie w formie buy-to-play. Deweloperzy życzyli sobie za tą sieciową strzelankę niecałe 20 euro. Godzinę później nastąpiła cudowna przecena o 40%. Jak widać i to nie pomogło, bo po dwóch tygodniach Metro Conflict: The Origin ogłasza przejście na free-to-play.
„Za czasów OGPlanet mogliśmy bawić się zupełnie za darmo, a teraz trzeba wydawać gotówkę za nomen omen zamkniętą grę. Bo wersja The Origin poza kilkoma zmianami w rozgrywce, nie różni się niczym od oryginału. To wciąż futurystyczny MMOFPS z zaledwie poprawną grafiką i niezbyt dużymi mapami. Do PlanetSide 2 czy chociażby zbliżającego się wielkimi krokami Ironsight jeszcze trochę brakuje.”
Opis Guru nic się nie zmienił – no, z tą różnicą, że w Metro Conflict: The Origin będzie można grać za darmo. Niestety, nie podano konkretnej daty przejścia n free-to-play, ale stosowne ogłoszenie powinno pojawić się na dniach.