Podczas turnieju Dota 2 nie ma widzów, więc dorobiono niezwykle sztuczne wiwaty
Jakiś czas temu pisałem Wam, że turniej The International w Dota 2 ostatecznie odbędzie się bez widzów. Zmiany w regulacjach w Rumunii, COVID-19, bezpieczeństwo itd. itp. sprawiły, że Valve zwróciło pieniądze za sprzedaż biletów, bowiem nie będzie można pojawić się na zawodach osobiście (jako widz). Chętni oglądania zmagań najlepszych zawodników na świecie będą musieli zadowolić się streamami z The International.
Valve postanowiło jednak odwzorować emocje, jakie towarzyszą stadionowi pełnemu widzów, dorabiając sztuczny aplauz. Osoby oglądające mecze mogą skorzystać z opcji „Spectator Cheering”, aby wysłać wirtualne wiwaty w grze lub na Twitchu. Jest kilka takich aplauzów do wyboru, dzięki czemu widzowie mogą wyrażać swoje emocje/ekscytację. Taka przynajmniej jest teoria.
W praktyce społeczność Dota 2 jest podobno niezadowolona, a wręcz zawiedziona tym, co przygotowało Valve. Dlaczego? Dźwięki wiwatów nie brzmią realistycznie, przypominają za to coś wygenerowanego przez sztuczną inteligencję. Ciężko zatem okazywać radość, kiedy słyszy się coś tak nierealistycznego.
Na domiar złego część osób spamuje aplauzem, przez co dźwięk ten emitowany jest na długo po skończonym meczu. I oczywiście nie ma opcji, aby wyłączyć tę funkcję bez wyciszania całej gry. Równocześnie nie brakuje osób, które zaznaczają, że lepsze takie coś, niż zupełny brak próby odwzorowania atmosfery stadionu. Przy czym niemal wszyscy są zgodni, że Valve mogło dopracować jakość.