Podobno upadła największa polska gildia w WildStar...
Bardzo smutne wiadomości dochodzą do nas z WildStar. Jak relacjonuje jeden z naszych czytelników (Dzięki Wojtek!), właśnie upadła największa polska gildia w grze – Pelikany.
Najlepsza w Polsce, ale również jedna z najlepszych w Europie. Zawsze znajdowała się w czołówce rankingów, jeśli chodzi o rajdowanie.
W poniedziałek 13.11 padła największa i jedyna polska gildia licząca około 40 i około 20 rajdujących osób. Przyczyną było odejście lidera, Moonfightera z gry, po czym odeszły następne osoby, a pozostałe rozproszyły się po innych międzynarodowych gildiach.
Na serwerze zostało ogólnie koło 300 graczy aktywnie grających, co widać przy farmieniu world bossów, a gra raczej nie wstanie z kolan i nie doczeka się częstszych aktualizacji, a także optymalizacji póki nie dostanie zastrzyku nowych graczy. To byłby prawdziwy cud, lecz bez tego to raczej kwestia czasu gdy stanie się z grą to samo co z MXM.
To tragiczna wiadomość dla polskiego comunity Wildstarowego.
Szkoda… cholera szkoda, ale jakoś nie dziwię się liderowi Pelikanów, że odszedł z gry. Sytuacja w WildStar, pomimo Jump Eventów i innych atrakcji, nie poprawia się. Licznik aktywnych osób na Steamie ani drgnie. W godzinach szczytu bawi się tam 300-500 osób, co jak na takiego MMORPG jest bardzo, ale to bardzo małą liczbą.
No cóż, coś się kończy, coś się zaczyna.
Oto kilka materiałów z osiągnięciami Pelikanów.