Podróba Metin2 pozwana przez Gameforge - Magic to Master w opałach

Guru jakiś czas temu pisał Wam o Magic to Master, czyli „nowym” MMO, które szukało swojego szczęścia na Kickstarterze. Robiło to w wyjątkowy sposób, ponieważ postanowiło skopiować Metin2, nieco pudrując projekt. Do tego na Kickstarterze gry widniały „zaświadczenia” różnych stron o tematyce gier sieciowych, które rzekomo miały polecać ten produkt. Na liście znalazł się i nasz prywatny blog. Tutaj odpowiadam – niczego takiego nie polecaliśmy czy promowaliśmy, wbrew temu, co możecie o nas sądzić. A przynajmniej ja o niczym nie wiem ;).

To jednak dopiero początek cyrku! Za błędne informacje na Kickstarterze odpowiadać miał podobno „nigeryjski freelancer z Fiverra”, a wszelakie doniesienia o NFT w Magic to Master były błędne. NFT oznaczać miało „Necessary Features Tree”, a nie jakieś kryptowaluty i blockchain. Budżet na grę miał wynosić 10 milionów euro i zapewniono, że nawet jeśli Kickstarter nie wypali, to projekt zostanie wydany. A zbierano jedynie 26 tysięcy dolarów.

Tzw. red flags dookoła gry jest znacznie więcej, a wszystko zebrano tutaj. Wisienką na torcie jest jednak pozew ze strony Gameforge, w wyniku którego crowdfundingowa zbiórka została zawieszona. O co chodzi wydawcy? Twierdzi on, że ekipa odpowiedzialna za Magic to Master naruszyła prawa autorskie i bezprawnie wykorzystała elementy z Metin2. Wprost mowa o silniku gry, z którego korzystać ma „nowy” projekt.

Co więcej, Gameforge wskazuje, że część osób związanych z grą to byli pracownicy ich firmy, wobec których wystosowane zostaną osobne pozwy. Firma oświadcza, że jej zasoby i własność intelektualna zostały niewłaściwie wykorzystane w tej nowej grze MMORPG na Kickstarterze. Można zatem raczej założyć, że to koniec Magic to Master, chociaż przyznaję, że jestem ciekaw jak ta sprawa się potoczy.