Polak chciał się zabić z powodu EVE Online. Uratowali go gracze i polska Policja
Takie (nieciekawe) historie dotyczyły zazwyczaj Azjatów lub Amerykanów. Tym razem padło jednak na naszego rodaka.
Jak wynika z artykułu na stronie krakowskiej Policji, „wczesnym rankiem 5 listopada 2017 r. do dyżurnego myślenickiej komendy dotarła korespondencja z Biura Interpolu w Rejkiawiku. Wynikało z niej, że pracownicy islandzkiego producenta i wydawcy gier komputerowych otrzymali niepokojące informacje od kilku graczy znanej gry komputerowej (typu MMOG, osadzonej w świecie science-fiction)”.
Sprawa wyglądała tak. Pewien 28-latek z Polski, załamany swoimi niepowodzeniami w grze, odgrażał się, że zamierza popełnić samobójstwo. Społeczność EVE Online (bo właśnie o tego „MMOG” chodzi) zareagowała jednak wzorowo, jeszcze raz potwierdzając, że należy do najlepszych i najbardziej dojrzałych populacji w całym gatunku Massively Multiplayer Online.
Zaniepokojeni gracze poinformowali producentów gry, CCP skontaktowało się z władzami na Islandii, a ci z polską policją. Dzięki numerowi IP odnaleźli naszego delikwenta… i to dosłownie w ostatniej chwili. Jeszcze moment i mogłoby być za późno.
„Okazało się, że w pokoju są puste opakowania po lekach. Wkrótce policjanci odnaleźli mężczyznę poza domem. Potwierdził on, że chciał popełnić samobójstwo i zażył duże ilości tabletek”.
Na szczęcie jego zdrowi (temu fizycznemu) nic już nie zagraża. Nasz rodak znajduje się pod opieką rodziny. Zdrowiej chłopie…
PS Ciekaw jestem, jakie „niepowodzenia” w EVE Online doprowadziły go do takiego stanu?