Postać Elona Muska grała w Path of Exile 2… w czasie gdy ten był u Trumpa
Jest to ciąg dalszy afery, o której pisaliśmy dwa tygodnie temu:
Elon Musk oszustem? Posiada wypasioną postać Path of Exile 2, ale nie umie grać w grę
W skrócie: Elon Musk streamował PoE2 na wyposionej postaci, choć zachowywał się jak totalny newbie i nie ogarniał podstawowych rzeczy. Wtedy też ruszyło internetowe śledztwo, w której gracze zbierali dowody na “oszustwo” Elona Muska, twierdząc, że Elon sharuje konto z jakimiś (prawdopodobnie azjatyckimi) boosterami. Oni zdobywają poziomy i super przedmioty, a on zgarnia “fame” na streamie.
Co było potem?
Najpierw światło dzienne ujrzała prywatna konwersacja NikoWrexa z Muskiem, w którym Elon poniekąd przyznaje się do dzielenia konta z innymi graczami.
NikoWrex: „Czy awansowałeś (czy ktoś inny grał na twoich kontach) i/lub kupiłeś sprzęt/zasoby do PoE2 i Diablo 4?”
Musk: Odpowiadając: „Nie da się pokonać graczy w Azji, jeśli tego nie zrobisz, tak jak oni!”
NikoWrex: „Jeśli chodzi o PoE2, czy miałeś zamiar wziąć pełną odpowiedzialność za podnoszenie poziomu twoich postaci HC?”
Musk: „Nie. Nigdy tego nie twierdziłem. Najlepsze konta w Diablo lub PoE wymagają, aby wiele osób grało na koncie”
Musk: „Ale kiedy publikuję wideo z gry lub streamuję, to jestem w 100% ja”.
Ale ostateczny gwóźdź do trumny Elona jako “god playera” został wbity wczoraj. Gdy Elon Musk znajdował się wśród gości na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa (co było widać w transmisjach na żywo), jego postać Path of Exile 2 (96 lvl Monk Invoker) akurat była online w tym czasie i akurat grindowała jedną z mapek.
Albo Elon Musk posiada klona, albo to ostateczny dowód na sharowanie konta.
Społeczność PoE już wzywa Grinding Gear Games do podjęcia działan i zbanowania/ukarania tego konta. Tylko czy Nowozelandczykom wystarczy jaj, żeby zbanować jednego z najbogatszych ludzi na świecie, który od wczoraj – od zaprzysiężenia Trumpa – stał się jeszcze potężniejszym człowiekiem.