Przed odejściem z firmy, doładował sobie konto World of Warcraft o 10 lat

Kto jak kto, ale ten pracownik, przepraszam, już były pracownik Blizzard Entertainment wiedział, jak się ustawić.

Po tym, jak Pan Adam Holisky dowiedział się, że masowe zwolnienia w firmie (“Microsoft kupiło Blizzarda, a teraz zwalnia 2000 osób”) dotkną także jego osoby, Pan Holisky postanowił do maksimum wykorzystać pozostałe mu benefity.

Wykorzystując wszystkie posiadane kody rocznej subskrypcji, Pan Holisky przedłużył ważność swojego konta World of Warcraft o kolejne 10 lat.

Oznacza to, że do października 2033 roku nie musi się już martwić o granie w WoW-a.

Żeby była jasność, Pan Holisky nie ukradł tych kodów. “Darmowy czas gry” był jedną z korzyści dla pracowników, szczególnie tych na wyższych stanowiskach (Pan Holisky był dyrektorem ds. kluczowych produktów technologicznych).

Darmowy czas gry jest dobrze znaną korzyścią dla pracowników, po prostu nigdy nie wykorzystałem wszystkich kodów, które dostałem przez lata. To nie jest nic nielegalnego ani niemoralnego

Przeliczając to na realne pieniądze, 10 lat subskrypcji WoW-a daje 1560 dolarów amerykańskich (6200 zł). Całkiem nieźle.