Recenzja Hex: Shards of Fate

Dodany przez siemien około 10 lat temu
6 7999
Recenzja Hex: Shards of Fate

Z góry chciałbym wasz wszystkich przeprosić za tak późną publikację, ale wolałem poczekać i dać Hex'owi się rozwinąć, zanim zostanie wystawiony na próbę i oceniony. Podczas testów CBT, gra nie oferowała wszystkich funkcji i opcji jakie zapowiadali twórcy i to był jeden z głównych powodów wstrzymania. Założę się, że ciekawi jesteście jak całość prezentuje się obecnie po wszystkich zmianach oraz przekazaniu gry pod skrzydła "Kuźni", bądź co bądź nie takiej najgorszej firmy (z mojego punktu widzenia). Także bez dalszego owijania w skarpetę, zapraszam do recenzji Hex'a!

 

Pierwszy rzut oka

 

Osoby, które do tej pory grały wyłącznie w Duel of Champions lub Hearthstone, zobaczą w tej grze jedynie kopię MTG znanego ze stołów całego świata. Za ową otoczką "magii" znajduje się trochę więcej, niż to co powierzchowne. Ładnie podany produkt, przedstawiony w przystępny sposób dzięki tutorialowi, który odsłoni przed graczem arkana trudnej sztuki "bycia dobrym w karcianki".

Najgorszą rzeczą jaka może się trafić dla początkującego adepta jest brak podstawowych decków do jego dyspozycji. O wiele łatwiej jest zrozumieć grę opierając się na gotowej talii, która jest na tyle prosta, aby wyjaśnić wszystkie mechanizmy, ale też wystarczająco skomplikowana, żebyśmy nie odnieśli wrażenia tandety np. talia królików czy orków. Do dyspozycji jest naprawdę parę fajnych decków, a internet pełen talii opartych na podstawowych kartach, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie w krótkim czasie, a niewiele szybciej opanuje zasady rządzące w świecie Hex'a.

Karcioszki

 

Rozrzutność. To złe słowo, aby określić ilość kart dostępnych obecnie dla graczy. Lepiej zabrzmi szczodrość, ponieważ wciąż rozwijany Hex od swojej premiery otrzymał parę dodatkowych "papierków" dzięki, którym nasze talie stają się lepsze, a dla kolekcjonerów granie jest co raz większą frajdą. Uwierzcie mi, że są ludzie, którzy czerpią większą radość z posiadania pełnego zestawu kart, niż z pierwszego miejsca w rankingu. Youtube jest pełen filmików ludzi, których klaser to same goldy i ani jednego "klasyka" oprócz basic'ów w HS. Co do Hex'a, to liczę na karty Foil, które mogłyby posiadać trójwymiarowe postaci lub dodatkowe animacje. Obecnie do ich wykonania w żaden sposób nie mogę się przyczepić, ponieważ artworki są wykonane z dbałością o szczegóły, nie są to kopie z innych TCG czy gier MMO. Balans pozostawiam jednak do rozstrzygnięcia w komentarzach, gdyż wszystko zależy też od tzw. szczęścia. Bywają lepsze karty, ale bywają też gorsze, bądź co bądź najważniejszym jest, aby cała talia osiągnęła odpowiedni balans, który wynika z oszacowania przydatności wspomnianych dobrych i złych kart, poprzez drogę eliminacji oraz ciągłego grania i grania z głową.

 

PVE, PVP oraz sama rozgrywka

Najważniejszym elementem w każdym TCG, czy to po sieci czy offline są potyczki między graczami o dominację. Nie brakuje tutaj możliwości skopania komuś tyłu czy ośmieszenia go grając nawet najdurniejszą, najgorszą talią świata. To jak poprowadzimy mecz zależy od nas i od przeciwnika, ale najważniejszy element, który przyciągnął graczy do Hex'a od początku było PVE.

Twórcy obiecywali dungeony, raidy, walki GvG i inne cuda z kija, a jak na razie widziałem tylko i wyłącznie mroźną arenę, która jest obecnie dostępna w grze i zaprasza nas swoim świecącym, niebieskim guzikiem. Spodziewałem się szczerze powiedziawszy o wiele większej ilości atrakcji wraz z premierą. Pod tym względem zawiodłem się, jednak planuję śledzić poczynania Hex'a na arenie MMO TCG z nadzieją na rozwój, który naprawdę pokaże, że zasługują na człon MMO.

Społeczność tej gry nie należy do odmętów trollingu, ani gangu chamstwa. Spotkałem wielu ciekawych przeciwników, którzy często podpowiadali, która karta lepiej działa w tej sytuacji albo jak przyspieszyć moją talię. Jeżeli was nie spotkał taki zaszczyt, to niestety, pozostaje tylko otrzeć łzy.

 

Summa Summarum

 

Co mogę powiedzieć na koniec? Ciężko jest ocenić grę, która w dużej mierze zależy wyłącznie od graczy, którzy w nią grają. Wciąż jest to mocny produkt obok, którego nie powinniśmy przechodzić obojętnie, a jeżeli nie kręcą was klimaty TCG, to chociaż zawiesić na nim oko. Nie ukrywam, że nie jest pozbawiony wad, np. niepotrzebnie dodana tak duża ilość faz podczas naszej tury. Wprowadza to jakiś niepotrzebny schemat, który nie istnieje w żadnym innym TCG i powoduje zamęt w głowach osób zasiadających potem w realnym świecie do MTG czy Yu-Gi-Oh. Z punktu widzenia grafiki jest ona wyśmienicie zrobiona. Nie nachalna, ale też nie badziewna. Nie wieje tandetą, a całokształt sprawia wrażenie gry ukochanej przez twórców, zwłaszcza jeszcze za czasów Kickstartera. Dajcie znać w komentarzach jakie jest wasze zdanie na temat Hex'a. Warto? Nie warto?


6 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube