Rend otrzymamy pod koniec lipca
Rend ogłoszony został przyszłym zbawcą sieciowych survivali. Ma być małą-dużą rewolucją w obrębie gatunku, a sam tytuł budzi zainteresowanie. Nic dziwnego, bowiem tworzą go byli pracownicy Blizzarda oraz Riot Games.
Przez dłuższy czas była cisza radiowa na temat tej produkcji i obawiałem się, że projekt spisano na straty. Deweloperzy jednak zwyczajnie wykorzystali milczenie na dopracowanie gry. Jeszcze miesiąc temu pisałem, że Rend zadebiutuje w Early Accessie na pewno w tym roku. Teraz informuję, że grę otrzymamy pod koniec tego miesiąca, 31 lipca.
Gra obsługiwać będzie serwery dla 60 graczy, którzy podzieleni zostaną na trzy wrogie frakcje. Nie zabraknie podziału na klasy postaci (mamy otrzymać sporą swobodę), budowania, craftingu oraz walki ze wszystkim. Naszymi przeciwnikami nie będą bowiem tylko inni gracze, ale również otoczenie.
Rywalizacja ma mieć ogromne znaczenie, bowiem tutaj będzie dało się wygrać. Nie dostaniemy nieskończonej zabawy i wiecznej walki. Zamiast tego frakcje mają odgórny cel do zrealizowania (odległy, ale wykonalny!), co nadać ma sensu całej rozgrywce, a przy okazji zmotywować do działania.
Ekipa Frostkeep informuje przy okazji, że Rend w Early Accessie to praktycznie ukończona gra. Dostarczą nam w pełni grywalny tytuł, który mogliby porzucić w dowolnym momencie, a mimo to byłby skończony. Zapewniają jednak, że dalej będą pracowali i ulepszali swój produkt. Chcą jednak, by gracze wiedzieli, że to nie kolejny, nieukończony Early Access.
Cena gry? 30 dolarów.