Równi i równiejsi. Popularny streamer kupił golda w WoW-ie, ale Blizzard go nie zbanował
Podwójne standardy Blizzard Entertainment.
Z jednej strony Blizzard kreuje się na ostoję uczciwości i sprawiedliwości, surowo walcząc ze wszystkimi oszustwami w World of Warcraft, co widać chociażby po ostatnich banhammerach (200k zbanowanych w listopadzie).
Z drugiej jednak strony Blizzard nie banuje osób, które dopuściły się procederu RMT (kupowania lub sprzedawania złota za rl pieniędze) tylko dlatego, że są popularnymi streamerami.
Mamy tutaj na myśli przypadek “Soda” (“Sodapoppin”) – jednego z największych streamerów na Twitchu (9 mln obserwujących), który kupił złoto za dolary, ale który nie został usunięty z Azeroth. Jego jedyną “karą” było ręczne usunięcie - przez Game Mastera - większości golda z postaci oraz broni.
Społeczność WoW-a jest wściekła, bo Blizzard pokazał właśnie, że istnieje podział na równych i równiejszych graczy. W normalnych warunkach zwykły random zostałby zbanowany (nawet na trzy dni, jeśli nie więcej), ale nie “Soda”. Nie streamer z 9 milionową bazą fanów.
Wygląda to kuriozalnie, szczególnie w porównaniu z ostatnimi wpisami Senior Designera WoW-a na Twitterze/X, który zapowiadał zdecydowane kroki dla RMT i ukaranie tysięcy osób biorących udział w tych procederach.
“Streamer privilege” jak żywe…