"Społeczność MMO przez wiele lat była raniona. Najwyższy czas to zmienić"
Kto by pomyślał, że Ashes of Creation w tak krótkim czasie przejdzie taką metamorfozę?
Przecież jeszcze pół roku temu gra była hejtowana na wszystkie możliwe sposoby. Gracze myśleli, że szykuje się kolejny SCAM, z którego nic nie wyjdzie.
Wtedy jednak pojawił się jeden gameplay, drugi gameplay, pierwszy stream, drugi stream, pierwszy wywiad, drugi wywiad… i Ashes of Creation z każdym tygodniem stawał się coraz bardziej interesujący. Wygląda na to, że producenci AoC w końcu znaleźli odpowiednią drogę, którą chcą podążać.
Fajnie także, że postępują zgodnie z feedbackiem fanów. Ashes of Creation ma byćć MMORPG takim, jakim my chcemy, a nie takim, jakim chcą go mieć Panowie z krawatami.
W miniony weekend odbyło się kolejne AMA. Jeden z producentów odpowiadała na pytania i dzielił się swoimi spostrzeżeniami.
Nie mamy możliwości wszystkiego przetłumaczyć, więc łapcie bezpośredni link do transkrypcji (jest tam mowa o PvP, dropach czy różnych cenach dla różnych regionów).
Mnie jednak zainteresował końcowy fragment, który pokazuje, że Ashes of Creation jest chyba w dobrych rękach.
Wiem, że my, jako społeczność MMO, przez lata byliśmy bardzo ranieni i rozumiem sceptycyzm związany z nowymi grami. Naszym celem jest jednak tworzenie wysokiej jakości doświadczenia opartego na waszych opiniach. Chcemy odpowiedzieć na wezwanie, które społeczność MMORPG podjęła przez dekadę i najwyższy czas, aby to się stało. Nie mówcie ludziom, aby kupili grę, ale rozpowszechniajcie informacje o grze, powiedźcie im, aby dołączyli do AoC i byli częścią rozwoju - chcemy, aby AoC stało się rzeczywistością. Ważne jest, aby gracze używali swojego głosu i byli zaangażowani w prodikcję.
Jestem niesamowicie pasjonatem i chcę, żebyśmy odnieśli sukces, abyście wszyscy byli dumni.
Nic dodać, nic ująć. Oby się tylko udało.