The Culling 2 ruszył tydzień temu, a dzisiaj nikt już w niego nie gra
Jeśli Bless nazwaliśmy „najszybciej umierającym tytułem”, to co mamy powiedzieć o The Culling 2, które skompromitowało się po dziesięciokroć bardziej.
Tydzień od debiutu na Steamie, The Culling 2 gromadzi na serwerach (i to w szczytowym momencie)… kilka osób! Dosłownie kilka. Czasami jest to pięć osób, czasami trzy osoby, czasami nawet dwie.
To nie jest żaden błąd systemu. Różne strony (np. TUTAJ) potwierdzają dramatyczną sytuację w The Culling 2.
(screen zrobiony dzisiaj o 13:30)
O ile w pierwszy dzień bawiło się tam 250 osób, to dzień po premierze z gry uciekła przeważająca większość użytkowników, których odrzuciła marna jakość tej produkcji. Ale uraz w stosunku do producentów The Culling też pewnie zrobił swoje (pisaliśmy o tym w poprzednim newsie). W skrócie chodzi o to, że Panowie Deweloperzy zakończyli wsparcie dla pierwszej części, zostawiając swoich fanów zupełnie na lodzie. No to teraz mają za swoje.
Śmiejemy się, ale co mają powiedzieć producenci The Culling 2? Dla nich to osobisty dramat. Poświęcili miesiące pracy, wyrzucili masę pieniędzy… na co? Na dwie osoby latające po ich grze?
Takiego epickiego faila nie widzieliśmy od dawna.