Titan Reach potrzebuje pomocy od naszych portfeli albo czeka go koniec
Guru jakieś dwa miesiące temu pisał Wam o Titan Reach. To kolejne, nowe MMO, które próbowało swoich sił na Kickstarterze. Nie można powiedzieć, że mu się nie udało – zebranie pół miliona złotych to naprawdę niezły wynik. Twórcy jednak zwrócili uwagę, że to za mało, bowiem zbiórka ustawiona została na ponad półtorej miliona złotych, więc tak 2/3 kwoty jeszcze brakowało.
Teraz ekipa informuje, że jeśli nie wesprzemy projektu, to zostanie skazany on na porażkę. Z tego powodu Titan Reach otrzymał specjalny sklepik w którym można nabyć różnego rodzaju łakocie, jak przedmioty kosmetyczne, czy zwierzaki. Pojawiła się również opcja rezerwowania imienia, czy możliwość nazwania NPC. Warto tutaj zaznaczyć, że gry JESZCZE NIE MA, więc w zasadzie kupujecie kwitek na otrzymanie tych rzeczy w przyszłości.
Sami deweloperzy informują, że to ostatni gwizdek dla Titan Reach. Jeśli gra nie zbierze funduszy to zwyczajnie nie powstanie. Ekipy nie stać na finansowanie oraz utrzymywanie projektu. Ostateczny deadline to 5 stycznia 2021 roku – do tego czasu ekipa musi zebrać 30 tysięcy dolarów, czyli około 110 tysięcy złotych. Szczegóły znajdziecie tutaj.
O samym Titan Reach:
Niecasualowa (!!!) gra inspirowana takimi hitami jak RuneScape, MineCraft czy Cube World. Nie będzie tutaj żadnego trzymania za rączkę, żadnego prostego questowania (typu zabij 5 Wilków i wróć po nagrodę).
Zamiast tego TitanReach ma oferować rozbudowane fabularne zadania oraz naprawdę wymagający system skillowania. Osiągnięcie maksymalnego poziomu umiejętności ma zająć między 100 a 200 godzin, a potem jeszcze czeka nas przecież end-game.
Co jeszcze?
- Megaserwer mieszczący tysiące równocześnie zalogowanych graczy
- Mapy z otwartym PvP
- Wypadanie przedmiotów po śmierci
- Brak mountów
- Poruszanie się za pomocą WSAD-u
- Model biznesowy oparty na niskim abonamencie (5-10 dolarów na miesiąc?), choć część gry ma być F2P
To co, pomożecie?