Tomb of Sargeras, czyli wracamy do World of Warcraft
Nie jesteście gotowi… Dobra, przechodzę do konkretów. Najnowsza aktualizacja oznaczona numerkiem 7.2 dzisiaj wkroczy na serwery Ameryki Północnej, a jutro nad ranem już jest dostępna w Europie. Co przyniesie?
Deweloperzy twierdzą, że ten patch to największa aktualizacja w historii gry. W sumie można się z nimi zgodzić – otrzymujemy nowy dungeon, traity do artefaktów, a do tego nowy obszar. Fabuła również ruszy do przodu, a my postaramy się odblokować możliwość latania nad Broken Isles. Czy wspomniałem, że każda klasa otrzyma swojego unikalnego wierzchowca?
Prócz tych przyjemności, przyjdzie nam zmierzyć się z większą ilością koloru zielonego. Konkretnie, demony postanowiły aktywnie działać. Zaczniemy je zwalczać tam, gdzie to wszystko się zaczęło, czyli na Broken Shore. Wybudujemy wspólną bazę dla Hordy i Przymierza – wraz z kolejnymi budynkami otrzymamy nowe funkcje. W tym scenariusz dla pojedynczego gracza, który odblokuje nowy wygląd dla artefaktowej broni. Powrócą również inwazje Legionu, ale jedynie na wyspach.
Coś ciekawego otrzymają również zwolennicy walk petów. Dostaną możliwość wzięcia udziału w specjalnym dungeonie. Na pierwszy rzut powrócimy do Wailing Caverns, by za pomocą naszych podopiecznych wyczyścić niebezpieczny obszar z wrogów.
Na koniec dodam coś, co nie zostało wyróżnione w patch notes – skalowanie potworów do poziomu naszego ekwipunku (item level). Do tej pory przeciwnicy dostosowywali się do poziomu postaci, ale z „wykokszonym” orężem i tak nie byli dla nas wyzwaniem. Ma to ulec zmianie, a to za sprawą wzrostu ich siły wraz z lepszym ekwipunkiem, który mamy na sobie. Oczywiście, nie oznacza to, że wrogowie staną się jakimś wybitnym wyzwaniem.
Z pewnością o czymś zapomniałem (dużo nowości) za co najmocniej przepraszam. W razie czego wszystko znajdziecie w materiałach poniżej.