Valhall to arenowy brawler z wikingami na zasadach battle royale

Valhall nie będzie battle royalem, tak przynajmniej zapewniają deweloperzy. Ich arenowy brawler skorzysta z niektórych rozwiązań tego gatunku, ale tylko po to, aby urozmaicić rozgrywkę. Rdzeniem zabawy pozostanie gra akcji, gdzie wikingowie będą okładali się pięściami czy walczyli przy użyciu broni białej lub innych rzeczy, aby przetrwać, jako ostatnia osoba na polu bitwy.

Pięćdziesięciu, głodnych krwi wikingów zostanie wpuszczonych na mapę, składającą się z różnych biomów o własnych warunkach pogodowych. Na środku znajdzie się specjalna arena, będąca finałowym punktem zabawy. Nasze zadanie polega na zdobyciu miecza Odyna oraz powstrzymaniu apokalipsy, znanej jako Ragnarok. Aby tego dokonać, trzeba będzie pozbyć się konkurencji. O pokojowym rozwiązaniu problemu nie ma bowiem mowy.

„Walka jest zręcznościowa, gracze muszą precyzyjnie celować i wyprowadzać ataki w odpowiednim momencie, a także korzystać z umiejętności specjalnych, uników i bloków”

Deweloperzy zaprezentowali nowy tryb „Wield Mjolnir” w Valhall, który pozwoli nam zdobyć legendarny młot Thora. Jego posiadacz otrzyma możliwość miotania Mjolnirem, a pozostała dziatwa będzie musiała walczyć za pomocą pięści i nóg.

Valhall niedługo pojawi się na Steamie w ramach Early Accessu. Niestety, nie podano kiedy konkretnie, ale twórcy zapewniają, że niedługo. Najpierw jednak zorganizują testy, które pozwolą sprawdzić inne tryby (poza battle royale będzie również tryb siege).

Więcej informacji znajdziecie tutaj.

Na oko Odyna! Za powyższy wpis odpowiada PrefiX, syn PefriX-a!