Wartune "ukradło" grafikę z GW2 i myślało, że nikt się o tym nie dowie
To nie pierwszy i pewnie nie ostatni przypadek, gdy jakiś MMORPG pożycza sobie coś, co na pewno nie należy do niego. I nie, wcale nie chodzi o żaden produkt Made in China, bo Chińczycy, jak sami dobrze wiecie, mają „bardzo luźne” podejście do praw autorskich.
Proszę was, abyśmy teraz wszyscy – wspólnie – wybuczeli przeglądarkową grę o tytule Wartune, która do swojej promocji wykorzystała ilustrację należącą do Guild Wars 2 (a ściślej mówiąc do studia ArenaNet). Oczywiście, cały obrazek został trochę zmodernizowany, ale nie na tyle, żeby nie poznać oryginału. Gdy tylko zobaczyłem tego arta, od razu skojarzyło mi się z GW2. Miałem rację.
Oryginał z Guild Wars 2:
Przeróbka od Wartune:
Co ciekawe, Wartune to jeden z popularniejszych tytułów studia R2Games. Do tej pory otworzył już… ponad 700 serwerów. Czyżby nie było ich stać na zatrudnienie własnego grafika, który tworzyłby własne prace, a nie posiłkował się bardziej utalentowanymi kolegami z branży?