WildStar zostanie wskrzeszone przez fanów? Narzędzia do tego są dostępne w Sieci
WildStar, czyli jeden z tych tytułów, który miał szansę zabłysnąć, a zamiast tego szybko zgasł i ostatecznie umarł. Możemy przerzucać się argumentami, kto odpowiada za upadek tego MMORPG-a. Deweloperzy, niezdecydowani co do wizji ich produkcji. Przerost formy nad treścią oraz wrzucenie wszystkiego do jednego kotła. Kapryśna społeczność? Ostatecznie zaś wydawca, cisnący na wyniki.
Nie ma to jednak większego znaczenia, bowiem WildStar upadł i jest to fakt. Co prawda, istnieje szansa, że ten MMORPG od Carbine zostanie wskrzeszony przez fanów. Otóż w Sieci pojawiły się wszystkie części potrzebne do stworzenia odpowiedniego emulatora. Gdyby znalazł się ktoś z odpowiednią ilością wolnego czasu, wiedzą oraz zbędnymi środkami, aby poskładać to w całość, to mógłby powstać prywatny serwer WildStara.
Podobno wszystko jest na miejscu i jedynym brakującym elementem jest klient gry Wilstar z wersji 16042 build. Teoretycznie nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby co sprytniejsze osoby stworzyły własny serwer tego MMORPG-a i przywróciły go do życia. Ach, zapominamy, jest jedna, ważna przeszkoda- prawo.
Przypominam, że prywatne serwery nie są legalnymi i właściciel praw do marki – w tym przypadku chyba będzie to NCsoft, bo Carbine zostało zamknięte – może nie być zadowolony z bezprawnego użycia jej. Jasne, jest wiele prywatnych serwerów gier, które są dostępne bez problemu w Internecie. Do tego jest możliwość, że NCsoft wyrazi zgodę na taki serwer Wildstar pod warunkiem, że będzie on działał non-profit.
Wszystko jest możliwe. Najpierw jednak musi znaleźć się szaleniec, który postanowi podjąć wyzwanie.