WildStar zostanie zamknięty, Carbine Studios również! R.I.P.
Nie ma się co oszukiwać, chyba wszyscy się tego spodziewaliśmy.
Guru pisał całkiem niedawno, że WildStar od dłuższego czasu nie otrzymał żadnej aktualizacji. I tak by to nic nie pomogło, bowiem ten MMORPG był w stanie wegetacji od dłuższego czasu. Niemniej deweloperzy coś przy nim grzebali i zawsze jakaś garstka osób przy tym tytule spędzała swój wolny czas grając.
Nadszedł jednak ten smutny moment, gdy trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. WildStar okazał się niewypałem. Cytując amerykańskiego poetę-filozofa-klasyka: „sounds good, doesn't work”.
Carbine Studios oficjalnie ogłosiło, że zamyka się i razem ze sobą zabiera WildStar. Termin zamknięcia serwerów tego MMORPG-a zostanie podany w najbliższym czasie, a gracze którzy ostatnio dokonali zakupów w grze, otrzymają zwrot pieniędzy.
Deweloperzy dowiedzieli się o zamknięciu swojego studia wczoraj rano od pracownika NCsoft. Nie dziwne, że koreański wydawca nie chce trzymać pod swoimi skrzydłami twórców, których główny projekt okazał się niewypałem. Nie wiadomo przy tym, co z drugą produkcją, nad którą pracował zespół Carbine. Niemniej szkoda, po prostu szkoda.
Tak obiektywnie patrząc, to było zwyczajnie do przewidzenia. WildStarowi sporo brakowało do miana bardzo dobrego MMORPG-a. W grze znalazło się masę różnych pomysłów i rozwiązań, ale zabrakło spójności oraz pewnego rodzaju magii, która połączyłaby wszystko w całość. Do tego sama produkcja wbrew pozorom nie była przystępna, bowiem poziom trudności dungeonów miał prawo zaskoczyć. Sama walka z kolei mogłaby być dynamiczniejsza.
Nie zapominajmy również, że WildStar debiutował w modelu Pay-to-Play, co sporo osób uważa za pierwszym gwoździem do trumny. Ja tutaj bym zwrócił uwagę, że projekt miałby rację bytu w tej formie, bowiem umożliwiał kupno abonamentu za pieniądze z gry (taki WoW Token dzisiejszy).
Mógłbym wymieniać co zostało zrobione źle, a co dobrze – zamiast tego zapytam Was, co było powodem porażki WildStar?