Wojna polsko-polska w EVE Online
Autor: Hakushi
Część I - Geneza
Jakie jest nasze pierwsze skojarzenie na temat kosmicznego sandboxa CCP - EVE Online? Zapewne większość z nas śmiało odpowie, że są to spektakularne kosmiczne bitwy, w których biorą udział tysiące graczy z całego świata, a stracone jednostki podczas walk liczone są w dziesiątkach tysięcy dolarów. Od wielu lat tematyka wielkich kosmicznych starć jest głównym tematem największych portali o tematyce gier. Ostatnio podczas audycji na jednej ze stacji BBC 5 podczas programu "Lets talk about Tech" był poruszany temat właśnie EVE - całość możecie posłuchać tutaj (http://www.bbc.co.uk/programmes/p054cm0c)
Mimo tego, że wojny w EVE wybuchają często, to od początku gry nie mieliśmy okazji zobaczyć starć stricte pomiędzy polskimi korporacjami, czy też sojuszami, a jeżeli takie występowały, to były to raczej drobne "lokalne" konflikty, najczęściej prowadzone wspólnie z większymi i silniejszymi międzynarodowymi sojuszami. Taki stan rzeczy utrzymywał się do ostatnich tygodni, kiedy to dość niespodziewanie utworzyła się koalicja złożona z kilku polskich korporacji: Art Of Explosion, Bean-shidh, WATAHA, Project X-Alpha, Czarna-kampania oraz EVOLL. Co ciekawe, Art of Explosion to jedyna korporacja, w której w skład wchodzą gracze anglojęzyczni, dlatego przy tej okazji postanowiłem zapytać jednego z dyrektorów, jak odbierana jest współpraca z polskim community.
Zono Gaterau – Dyrektor Art Of Explosion:
Z tego, co wiem, wielu osobom podoba się współpraca z Polakami. Po "średnich" wspomnieniach z naszego poprzedniego sojuszu bardzo przyjemnie jest zobaczyć dobrze zorganizowaną flotę.
Co bardziej zaskakuje w tym przypadku, to fakt, że współprace rozpoczęły tak rozmaite korporacje, gdyż każda z nich mieszka w zupełnie innym środowisku, mają zgoła odmienne doktryny wojenne i zasady funkcjonowania. Dla przykładu WATAHA czy Project X-Alpha, korporacje zamieszkujące systemy 0.0 (null sec), należą do największej w historii gier MMO organizacji - Goonswarm Federation, bliżej znanego jako „Imperium”. Pozostałe trzy korporacje zamieszkują systemy wormhole, latają w mniejszych grupach i są przyzwyczajeni do walk w trudnych warunkach
Większa część z was uznała zapewne, że powstanie takiej koalicji i połączenie się tak różnych korporacji, musi być wymuszone przez jakiś poważny incydent lub też - jak w przypadku większości wojen - powodem jest chęć powiększenia swojego terytorium, ewentualnie wykrycie cudzego szpiega, który poza przekazywaniem cennych informacji, potajemnie okradał zasoby korporacji i oszukiwał jego członków. A może chodzi o chęć ataku na jakiś potężny sojusz, który przewyższa siłą każdą z korporacji?
Otóż nie. Koalicja obrała za cel inną polską ekipę - Useless Idea, która liczy niespełna 90 pilotów i która zamieszkuje głównie systemy wormhole, gdzie posiada kilka cytadel, rafinerie i to zasadzie tyle. Nie mają nawet żadnej strategicznej floty obronnej w postaci lotniskowców, czy też statków typu FAX (Force Auxillaries) lub potężnych jednostek typu Dreadnought. Taki stan rzeczy wynika najprawdopodobniej z tego, iż korporacja dość często się przenosiła i po prostu nie było sensu budowanie takich jednostek w miejscu, gdzie i tak nie będą używane.
Jak dowiedziałem się podczas rozmowy z anonimowym graczem jednej ze stron konfliktu, podejrzewa on, że cała wojna mogła wyniknąć z dwóch przyczyn - jednym z nich jest sytuacja, która miała miejsce ponad półtora miesiąca temu, kiedy flota korporacji Bean-shidh wykryła kilka statków transportowych i postanowiła je śledzić. Trafili do systemu właśnie Useless Idea, po czym zestrzelili ów transport i dwa inne statki. Sytuacja musiała zdenerwować CEO korporacji Useless Idea, gdyż dosłownie kilka sekund po tym incydencie została zadeklarowana wojna korporacji Bean-shidh przez duży High-secowy moloch piracki o wdzięcznej nazwie P I R A T, zajmujący się wypowiadaniem wojen na zlecenie za duże ilości ISK (oficjalna waluta EVE). Sam fakt otrzymania wojny oznacza, iż żaden gracz nie może wylecieć w przestrzeń High-Sec’a po to, aby udać się np. do stacji handlowej, gdyż od razu zwiadowcy piratów poinformują flotę dyspozycyjną o miejscu przelotu celu wojennego. Wydaje się to dość niebezpieczne, jednak dla ludzi żyjących w wormhole nie jest to aż tak straszne, a raczej powoduje tylko pewien dyskomfort, wynikający z braku możliwości udania się do stacji handlowej. Właśnie ten fakt miał być jedną z przyczyn.
Drugim scenariuszem jest po prostu zemsta i nieprzychylność do Useless Idea, wynikająca z wydarzeń które miały miejsce w przeszłości. Według części relacji CEO owej korporacji miał się dopuścić manipulacji i działać na szkodę ówczesnego sojuszu. Wiele osób stwierdza jednak, że jest to tylko jeden punkt widzenia, który nie do końca może być bliski rzeczywistości i nie ma powodu, aby temu zaprzeczać.
Jednakże, mając dwa tak różne powody, postanowiłem zapytać jednego z dowódców o jego zdanie na ten temat.
Xai Hun’teh – CEO BEAN-SHIDH, The Nameless Alliance:
Powód ataku i nasze założenia? Hmm... zniszczyć jak najwięcej struktur, a także zawartości cytadel, wszelkich statków i zasobów, w ramach przypomnienia, że community polskie pamięta, to co zrobił – zawsze tak było i będzie
Cdn...
Druga część wojny polsko-polskiej w EVE Online już jutro. Wtedy zrelacjonujemy dokładny przebieg bitwy pomiędzy polskimi korporacjami. Zapraszamy!