World of Warcraft ma ponad 38 000 questów! I liczba ta ciągle rośnie!
Blizzardowi zebrało się na wspominki z okazji 20-lecia World of Warcraft. Jeden z weteranów postanowił opowiedzieć o królu MMORPG, rzucając na światło dzienne kilka ciekawostek. Jedną z nich są zakłady związane z zarobkami gry.
Gdy WoW ruszał w listopadzie 2004 roku w Stanach Zjednoczonych, żartowano, że gra w pewnym momencie będzie zarabiała 1 milion dolarów miesięcznie. Czemu był to dowcip? W tamtych czasach EverQuest wyciągał jakieś 500 tysięcy dolarów miesięcznie, a Blizzard zakładał, że jego projekt raczej dobije do 800 tysięcy dolarów. Jednego miliona nikt nie zakładał i było to marzenie, które w niedługim czasie zostało wielokrotnie przebite.
Długo nie trzeba było czekać, aby World of Warcraft przebił próg 1 miliona aktywnych graczy, zarabiając około 15 milionów dolarów miesięcznie. I to mówimy praktycznie o początkach tego MMORPG-a, bo później liczby jeszcze urosły, zaskakując Blizzarda zainteresowaniem. Dziś podobno we wszystkie wersje WoW-a łącznie, gra jakieś 7 milionów graczy.
Czego jeszcze się dowiedzieliśmy? World of Warcraft miał wystartował z około 100 questów dla Przymierza, 100 dla Hordy i 100 neutralnych zadań. Zakładano, że gra wypełniona będzie grindem i raidowaniem, a nie misjami do wykonania. W końcu w tamtych czasach to właśnie była główna atrakcja dla graczy MMO. Podczas testów okazało się jednak, że testerzy bardzo chętnie robią questy, a gdy te skończyły się, to zaczęli narzekać.
Z tego powodu Blizzard zdecydował, że trzeba dodać ich więcej, zwiększając dostępną liczbę zadań dziesięciokrotnie. Jak widać, był to strzał w dziesiątkę (hehe), bo zainteresowanie World of Warcraft było ogromne, a nacisk na zadania powszechnie chwalony. Współczesna wersja tego MMORPG-a przekroczyła próg 38 000 dostępnych zadań. Oczywiście, liczone są tutaj wszystkie strefy i dodatki. Warto również zaznaczyć, że liczba ta zaraz wzrośnie z aktualizacją Siren Isle (premiera w grudniu!) oraz Undermine (wiosna).
Jednego World of Warcraft faktycznie nie sposób odmówić – questów tam nie brakuje. Dlatego pytam w sumie Was, czy wolicie staroszkolny, czysty grind na spocie, czy jednak preferujecie wykonywanie zadań, nawet jeśli opierają się na… grindzie?